czy są pieniądze czy nie

Zapomina w ten sposób o zwykłych, przyziemnych sprawach, rodzinie, miłości i przyjaciołach. Czy te dobra materialne mają największą wartość w życiu człowieka? Czy pieniądze dają szczęście? Osobiście uważam, że nie. Zupełnie inne czynniki wpływają na to, że ludzie są szczęśliwi.
Oznacza to, że pieniądze same w sobie nie mają rzeczywistej wartości. Pieniądz jest uważany za cenny tylko dlatego, że może kupować rzeczy, ale jeśli wylądujesz na bezludnej wyspie to pieniądze są całkowicie bezużyteczne. Pieniądze mają wartość tylko dlatego, że w to wierzymy że mają wartość.
Choć coraz rzadziej używamy gotówki w codziennych transakcjach, z pewnością zdarzają się sytuację, gdy się nią posługujemy. W niektórych przypadkach, jak chociażby przy zakupie auta czy wpłacie zaliczki na remont, dotyczą one wysokich kwot. Na taką okoliczność warto wyposażyć się w wiedzę na temat weryfikacji banknotów. Jak rozpoznać fałszywy banknot i nie dać się oszukać? Przeczytaj, jak sprawdzić pieniądze! Posługiwanie się podrobioną gotówką jest karalne. Najsurowsza kara czeka tych, którzy produkują fałszywe pieniądze, ale nie ominie tych, którzy nawet nimi płacą, przewożą je, ukrywają albo po prostu posiadają. Jeśli używasz sfałszowanych banknotów nieświadomie, to żadna kara ci nie grozi, aczkolwiek po wykryciu tego faktu zobowiązany jesteś zgłosić to na policję. Jak sprawdzić banknoty? Nie musisz mieć do tego specjalnego urządzenia. Wystarczy, że przeczytasz ten artykuł, a na pewno rozpoznasz fałszywy banknot. Jak najłatwiej sprawdzić, czy pieniądze są prawdziwe? Są sytuacje, w których nie musisz obawiać się oszustwa. Wypłata pieniędzy z kredytu gotówkowego czy bankomatu daje Ci pewność, że otrzymasz prawdziwe pieniądze. Nie zawsze możesz mieć jednak pełną pewność, szczególnie przy prywatnych transakcjach. Jak sprawdzić autentyczność banknotów? Warto zwrócić uwagę na kilka istotnych elementów. Jak zaraz się przekonasz, fałszywe pieniądze łatwo rozpoznać. Trzeba jedynie wiedzieć, co je odróżnia od prawdziwych. Jak sprawdzić, czy pieniądz jest prawdziwy? Struktura papieru Przede wszystkim zacznij od sprawdzenia papieru, z którego zostały wykonane pieniądze. Łatwo rozróżnisz, czy papier nie jest zbyt sztywny lub zbyt wiotki w porównaniu do banknotów, których zazwyczaj dotykasz. Oryginał będzie wydawał charakterystyczny „szeleszczący” dźwięk. Następnie sprawdź palcami powierzchnię banknotu. Powinieneś bez problemu wyczuć nieznaczne wypukłości, a konkretnie na: portrecie władcy, godle i wszystkich napisach (np. „Narodowy Bank Polski”, nominał danego banknotu). Podrobiony banknot a nitka zabezpieczająca Kolejny dowód na oryginalność to nitka zabezpieczająca. Kiedy masz przed oczami przednią część banknotu i spojrzysz pod światło, to po lewej stronie powinieneś zobaczyć nitkę, a na niej malutkie cyferki, oznaczające nominał. W temacie płatności polecamy jeszcze: Karta przedpłacona – czym jest i jak działa? Jak rozpoznać fałszywe pieniądze? Rozeta! Po prawej stronie od portretu władcy możesz zobaczyć rozetę. Jeśli poruszasz banknotem w ręce, to zobaczysz, że zmienia ona kolor, mieni się. To kolejny dowód na autentyczność gotówki. Efekt kątowy – co to jest? Nie jesteś pewien, czy banknot jest prawdziwy? Obejrzyj go pod różnymi kątami. Po co? Istnieje zabezpieczenie zwane efektem kątowym. Umieszcza się je na przedniej stronie banknotu w prawym dolnym rogu. W przypadku banknotu o nominale 100 złotych znajduje się on także po lewej stronie wizerunku. Jeśli banknot jest prawdziwy, to oznaczenie nominału po przechyleniu banknotu zmieni się z jasnego na ciemne. Dotyczy to nominału 10 i 20 złotych. W przypadku nominału 50 złotych nominał będzie zmieniał się w koronę w owalu. Znak wodny na banknocie Znak wodny to charakterystyczny obraz, który widoczny jest w świetle przechodzącym. Zdarza się, że fałszerze pieniędzy próbują go odwzorować na banknotach. W takim przypadkach jednak nadruk najczęściej jest w tym samym kolorze co tło lub minimalnie ciemniejszym. Źródło: NBP Co zrobić z fałszywymi pieniędzmi? Jeżeli masz podejrzenia, że banknot w Twoim portfelu różni się od pozostałych, możesz sprawdzić to w banku. Jeśli Twoje wątpliwości się potwierdzą, to nic Ci nie grozi. Jedyną Twoją stratą będzie fakt, że nie odzyskasz równowartości w prawdziwej gotówce. A co zrobić, gdy chcesz zapłacić w sklepie, a sprzedawca powie, że Twoje pieniądze to falsyfikat? Jeśli nie byłeś świadomy, że posiadasz podróbkę, to nie poniesiesz żadnej kary. Sprzedawca ma jednak obowiązek wezwać policję. Banknot zostanie zatrzymany, a Ty pewnie zostaniesz wezwany na komendę w charakterze świadka. Chodzi o ustalenie, skąd mogła pochodzić fałszywa gotówka. Czy wiesz? Transakcje bezgotówkowe i gotówkowe kartą kredytową – czym się różnią? Pamiętaj, że jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do autentyczności banknotu, który posiadasz, to zawsze lepiej to sprawdzić. Będziesz miał czyste sumienie i pomożesz w schwytaniu oszusta. Wiesz już, jak sprawdzić fałszywy banknot i choć zapewne na co dzień nie przyglądasz się swoim pieniądzom, to czasami warto to zrobić, zwłaszcza gdy przyjmujesz je od osoby nieznajomej i w nieoficjalnym miejscu. NBP uruchomił specjalną aplikację NBP Safe na smartfony poświęconą polskim pieniądzom. Dzięki niej możesz zweryfikować, czy banknoty na pewno są prawdziwe. Jak sprawdzić, czy pieniądze są prawdziwe? Podsumowanie Coraz częściej mówi się, że gotówka i karty płatnicze zostaną wyparte. Póki co jednak dopiero znajdujemy się u progu płatności cyfrowych i nadal nosimy przy sobie gotówkę. Masz wątpliwości co do autentyczności banknotów, które znajdują się w Twoim posiadaniu? Nie obawiaj się. Nie zostaniesz posądzony o oszustwo. Musisz to jednak zgłosić i złożyć zeznania na policji. Podrobiony banknot na pierwszy rzut oka może nie różnić się od oryginału, wystarczy jednak się mu bliżej przyjrzeć. Szybko dostrzeżesz, że struktura papieru czy poszczególne elementy na banknocie są nieco inne. Możesz także pobrać specjalną aplikację, aby rozwiać swoje wątpliwości.
Już nie tylko urząd skarbowy żąda wyjaśnień, a nawet dowodów, skąd mamy pieniądze. Coraz częściej robią to też banki. Przekonał się o tym klient ING Banku Śląskiego, któremu
Pieniądze i Prawo Porady prawne Data publikacji Czy policja może uchylić przyjęty mandat karny? Komendant policji nie może uchylić mandatu. Może to zrobić jedynie sąd, ale dopiero po jego zapłaceniu. Artykuł 101 Kodeksu w sprawach o wykroczenia przewiduje, że prawomocny mandat karny podlega niezwłocznie uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie albo na osobę, która popełniła czyn zabroniony przed ukończeniem 17 lat, albo gdy ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia wykroczenia z przyczyn, o których mowa w art. 15–17 Kodeksu wykroczeń. Uchylenie następuje na wniosek ukaranego, jego przedstawiciela ustawowego lub opiekuna prawnego złożony nie później niż w terminie 7 dni od uprawomocnienia się mandatu lub na wniosek organu, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę, albo z urzędu. Czy rolnik musi zapłacić mandat? Jeżeli nie zapłaci Pan mandatu, policja skieruje sprawę na drogę postępowania egzekucyjnego. Zgodnie z art. 100 wyżej wymienionego kodeksu, uprawnionym do poboru należności wynikających z grzywien nałożonych w drodze mandatu karnego, stanowiących dochód budżetu państwa, jest właściwy naczelnik urzędu skarbowego. Alicja Morozfot. arch. policja
Broker xbto.ltd, nie wiem czy chcą przywłaszczyć sobie moje pieniądze czy nie, ale za każdym razem jak na platformię chce wypłacić pieniądze to odrzucają zlecenie podając jako powód brak weryfikacji AML. Z 6 prób wypłat pieniędzy, dzień w dzień i za każdym razem to samo.
Kryzysy finansowe regularnie zmieniają zasady gry na globalnych rynkach finansowych. Aktualna pandemia wirusa SARS-CoV-2 też niewątpliwie wpłynie na gospodarkę. W jakim stopniu? Tego jeszcze nie wiemy. Zastanówmy się jednak, czy w czasach kryzysu nasze oszczędności, które trzymamy w bankach, są bezpieczne. Spis treści:Kryzys to prawie zawsze szturm na bankomatyBankowy Fundusz Gwarancyjny na straży naszych pieniędzyCzy nasze pieniądze na pewno są bezpieczne?Obywatele, pomóżcie!Dostaniecie swoje pieniądze, ale…Przymusowa restrukturyzacja po polskuProblem z pieniędzmi samorządówKryzys — co robić?Czy nasze pieniądze są bezpieczne w czasach kryzysu?Rozsądek w finansach to podstawaFuturystyczny serial „Rok za rokiem” („Years and Years”) opowiada historię brytyjskiej rodziny Lyonsów w ciągu 15 lat. Akcja rozpoczyna się w 2019 roku i w każdym odcinku oglądamy burzliwe przemiany społeczne, technologiczne, polityczne i z bohaterów serialu jest Stephen Lyons (Rory Kinnear), który prowadzi dostatnie życie analityka finansowego. Jednak pewnego dnia przychodzi kryzys. Stephen wpada w panikę i biegnie do najbliższego oddziały banku po gotówkę — okazuje się, że nie tylko on wpadł na ten pomysł. Ulice miasta są pełne ludzi, którzy gorączkowo próbują wypłacić pieniądze, ale to im się nie udaje. Za to rozpoczynają się zamieszki, a sytuację musi uspokajać policja. W rezultacie Lyons traci miliony funtów i musi parać się słabo płatnymi dorywczymi pracami, żeby utrzymać mówi historia Stephena Lyonsa o bezpieczeństwie naszych pieniędzy? Na pewno to, że w razie ogólnoświatowego kryzysu nasze pieniądze mogą zniknąć w mgnieniu oka, a na pewno ich część. Wystarczy, że np. rząd postanowi, że tych pieniędzy potrzebuje do ratowania to prawie zawsze szturm na bankomatyW dalszej części tekstu opisujemy, jak Cypryjczycy ruszyli na ulice po swoje pieniądze lub jak to miało miejsce na początku 2020 r. w Polsce, na Podkarpaciu, ale na o wiele mniejszą skalę. Mamy też świeży koronawirusa skutecznie wyczyściła półki sklepowe z mąki, makaronu, papieru toaletowego i mydła. Dodatkowo Polacy ruszyli do bankomatów po gotówkę. Odnotował to NBP, bo wydał komunikat o tej treści: „Narodowy Bank Polski informuje, że w skarbcach Oddziałów Okręgowych przechowywane są znaczne zasoby gotówki. […] Gotówka do banków komercyjnych jest wydawana przez NBP na bieżąco, w całym kraju, bez żadnych opóźnień i ograniczeń. Z powodu zwiększonych wypłat klientów, w niektórych miejscach, mogą występować opóźnienia w dostawie gotówki z centrów logistycznych banków komercyjnych i firm obsługujących gotówkę”.Oczywiście, gdybyśmy chcieli w jednym czasie wypłacić wszystkie nasze pieniądze tylko z depozytów bankowych, to gotówki nie wystarczyłoby dla każdego. W czwartym kwartale 2018 roku na depozytach w bankach i SKOK-ach Polacy zgromadzili blisko 828 mld zł — ta kwota wciąż NBP obliczył, że na koniec trzeciego kwartału 2019 r. wartość banknotów będących w obiegu wyniosła 228,4 mld zł, a wartość monet będących w obiegu wyniosła 5 mld już wiemy, że tak, jak papier toaletowy, mąka, makaron itd. znów spokojnie stoją na półkach, tak i w bankomatach nie brakuje gotówki. Co więcej, konsumenci są zachęcani do transakcji bezgotówkowych, aby zminimalizować rozprzestrzenianie się wirusa SARS-CoV-2. Czy to oznacza, że w czasie kryzysu nasze pieniądze są bezpieczne?Bankowy Fundusz Gwarancyjny na straży naszych pieniędzyBankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) to instytucja, która powstała po to, aby strzec pieniędzy trzymanych w bankach i spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych w Polsce. Powstała na mocy ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym z dnia 14 grudnia 1994 r. Od 9 października 2016 r. funkcjonowanie BFG reguluje ustawa z dnia 10 czerwca 2016 r. o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji ( z 2019 r. poz. 795).Jakie gwarancje BFG daje przeciętnemu Polakowi? Działalność gwarancyjna zapewnia deponentom wypłaty, do wysokości określonej ustawą, środków gwarantowanych w razie ich niedostępności. Kwota środków nieprzekraczająca równowartości w złotych 100 tys. euro jest gwarantowana w całości. Są też przewidziane szczególne przypadki, kiedy kwota gwarancji może być wyższa niż 100 tys. euro — wszystkie wylicza obowiązywaniaWysokość środków (równowartość w złotych)Gwarancjaod 30 grudnia 2010do 100 tys. euro100%od 28 listopada 2008do 50 tys. euro100%do 27 listopada 20081000 euro100%od 1000 euro do 22 500 euro90%powyżej 22 500 euro0%Dlatego, kiedy zakładamy konto w banku, warto sprawdzić, czy podpisujemy umowę z podmiotem, który jest objęty działalnością gwarancyjną BFG. Procedura wypłaty środków gwarantowanych wygląda tak:Pieniądze są wypłacane w terminie 7 dni od daty wystąpienia przez uprawnioną instytucję bankową z wnioskiem o upadłość — maksymalny okres wypłaty środków to 5 można wypłacić w gotówce lub zlecić przelew w placówce dedykowanej za okazaniem dowodu depozytów są objęte wszystkie środki zgromadzone na różnych rachunkach w postaci wszystkich produktów finansowych w jednym BFG ma pieniądze, które w razie potrzeby trzeba będzie wypłacić Polakom? Podstawowymi źródłami finansowania instytucji są:obowiązkowe opłaty roczne wnoszone przez banki objęte systemem gwarantowania,kwoty przekazane z Funduszu Ochrony Środków Gwarantowanych pochodzące od podmiotów objętych systemem gwarantowania, tworzonego w razie konieczności wypłat środków gwarantowanych,dochody z pożyczek udzielonych przez Fundusz,środki uzyskane w ramach pomocy zagranicznej,środki z dotacji udzielonych z budżetu państwa,środki z kredytu udzielonego przez Narodowy Bank nasze pieniądze na pewno są bezpieczne?Wybierzmy się na chwilę na Cypr. Pod koniec lat 90. XX w. Republika Cypryjska stała się jednym z najwygodniejszych „rajów podatkowych” dla europejskiego biznesu, który został tu zwabiony niskim podatkiem od zagranicznych spółek (tzw. offshore). Wynosił on wówczas zaledwie 4,25%. Dzień przed wstąpieniem Cypru do UE było tu zarejestrowanych ok. 16 tys. firm offshore, z czego 1/3 należała do warunkiem wejścia do UE była zmiana prawa i Cypr zlikwidował preferencyjny podatek offshore, zastępując go standardowym podatkiem CIT (wynoszącym jednak tylko 10%) i wprowadził też szereg przepisów przeciwdziałających „praniu brudnych pieniędzy”.Preferencyjne prawo podatkowe doprowadziło do rozrostu sektora bankowego na Cyprze kosztem innych gałęzi gospodarki. Dodatkowo miejscowe banki bardzo blisko współpracowały z sektorem bankowym w Grecji i inwestowały na tamtejszym rynku. Ta mieszanka sprawiła, że w czasie kryzysu finansowego Grecja pociągnęła za sobą pomóżcie!Rząd Cypru miał do wyboru bankructwo kraju lub drastyczne rozwiązania finansowe. Drastyczne w dużej mierze dla własnych obywateli. Międzynarodowy Fundusz Walutowy zgodził się pożyczyć Cypryjczykom 10 miliardów euro, ale w zamian za uzbieranie 5,8 miliarda euro w ramach gwarancji zrobił rząd w porozumieniu z sektorem bankowym? Politycy postanowili, że ściągną pieniądze z obywateli — Cypryjczycy mieli zapłacić 6,75% z depozytów do 100 tys. euro i 9,9% od kwoty powyżej 100 tys. euro. Nietrudno sobie wyobrazić jaki popłoch wywołała ta wiadomość wśród obywateli Cypru, którzy rzucili się na bankomaty — banki przewidziały szturm i jednorazowo można było wypłacić tylko 400 rząd jednak zmienił zdanie. Postanowiono nie ruszać depozytów do 100 tys. euro, a opodatkować tylko te wyższe — w granicach od 25 do 40%. Opodatkowanie dotyczyło tylko dwóch banków: Laiki i Bank of Cyprus, a nie wszystkich banków, jak zakładał pierwszy projekt. Co prawda cypryjski rząd nieco złagodził pierwszy projekt, ale i tak wielu obywateli straciło część swoich swoje pieniądze, ale…Sytuacja na Cyprze bardzo wiele mówi nam o ewentualnych skutkach kryzysu dla przeciętnego obywatela. Cofnijmy się jeszcze na chwilę do lat 2007-2009, kiedy przez cały świat przetoczył się kryzys finansowy. Tąpnięcie na rynkach zapoczątkowała zapaść na rynku pożyczek hipotecznych wysokiego ryzyka w Stanach Zjednoczonych. Rząd USA zdecydował się ratować winowajców, czyli i przeznaczył na to 700 mld dolarów z budżetu państwa. Co prawda nikt bezpośrednio nie konfiskował pieniędzy Amerykanów, ale pośrednio już z lat 2007-2009 przyniósł też zmiany w prawodawstwie europejskim. Na terenie UE obowiązuje dyrektywa, dzięki której państwa zyskały narzędzia do ratowania banków w razie kryzysu — bank recovery and resolution directive (BRRD). W założeniu twórców dyrektywa może być użyta do przeprowadzenia szczególnego postępowania upadłościowego banku, aby zminimalizować szkody interesu publicznego i niestabilność na rynkach państwowe mają narzędzia, aby:zapewnić ciągłość kluczowych funkcji banku,utrzymać stabilność finansową,przywrócić rentowność części lub całego jaki sposób dyrektywa BRRD wpływa na prawodawstwo w Polsce? Uchwalając ustawę z dnia 10 czerwca 2016 r. o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji (Dz. U. z 2019 r. poz. 795 i 730), Sejm przyjął jednocześnie zasady unijnej dyrektywy. Z jednej strony mamy gwarancję, że nasze depozyty o wartości do 100 tys. euro są bezpieczne i w razie upadku banku dostaniemy te jednak druga strona medalu. Jeśli trzymamy w jednym banku więcej niż 100 tys. euro, to te nadwyżki państwo może przeznaczyć na ratowanie tego restrukturyzacja po polskuNa początku 2020 r. mogliśmy zobaczyć, jak w praktyce wygląda przymusowa restrukturyzacja banku. BFG wydał 17 stycznia decyzję o rozpoczęciu przymusowej restrukturyzacji Podkarpackiego Banku Spółdzielczego (PBS) z siedzibą w Sanoku. Powodem była zła sytuacja kapitałowa.„Przymusowa restrukturyzacja banku odbywa się z użyciem banku pomostowego — Banku Nowego BFG instytucji o kapitale 100 mln zł. Zostanie do niej przeniesiona wydzielona część PBS, obejmująca wszystkie depozyty klientów detalicznych, mikrofirm i MŚP, co zapewnia ich bezpieczeństwo. Bank Nowy BFG będzie prowadził rachunki na niezmienionych zasadach dla dotychczasowych klientów PBS. W nowej instytucji Bankowy Fundusz Gwarancyjny gwarantuje oszczędności klientów na niezmienionych zasadach” — mogliśmy przeczytać w komunikacie utrzymuje, że alternatywą dla restrukturyzacji była upadłość, ale zarząd banku uważa, że sytuacja nie była wcale taka zła. Odłóżmy na bok ten problem, a skupmy się na samej restrukturyzacji. Pieniądze klientów indywidualnych do równowartości 100 tys. euro rzeczywiście w tym przypadku nie zostały nikomu nie znaczy, że klienci banku nie mieli problemów, bo np. ich konta i karty były czasowo zablokowane. Dodajmy też, że do placówek i bankomatów ustawiały się kolejki chętnych, którzy chcieli wypłacić swoje pieniądze, bo zwyczajnie bali się, że je z pieniędzmi samorządówGorzej rzecz się miała z jednostkami samorządu terytorialnego. BFG wyliczył, że 34 samorządy straciły 42,6% swoich środków ulokowanych w banku, czyli 82 miliony złotych. Najwięcej stracił Sanok, bo 4 mln zł. — Jesteśmy w szoku, że prawo w przypadku przymusowej restrukturyzacji nie daje gwarancji finansowych samorządom — przyznał w rozmowie z RMF24 Bogdan Florek, skarbnik miasta jednak dodać, że Ministerstwo Finansów zaraz po restrukturyzacji wypłaciło samorządom subwencję oświatową i równoważącą o wartości prawie 76 mln zł. Oprócz tego Bank Gospodarstwa Krajowego przedstawi samorządom „ofertę zwrotnych mechanizmów finansowych na preferencyjnych warunkach”, które miały zapewnić im płynność finansową, np. przy realizacji programu 500 plus (wypłaty tych pieniędzy były zagrożone).Kryzys — co robić?Czy jest skuteczny sposób, aby nie stracić pieniędzy w czasie kryzysu? Niestety, ale nigdy nie możemy być w 100% pewni, że nasze zasoby są bezpieczne. Jest jednak kilka wskazówek, które pozwolą skuteczniej chronić finanse w niepewnych czasach:Zadbaj o poduszkę finansową — wirus SARS-CoV-2 już teraz zmienił zasady gry światowej gospodarki. Wiele osób musiało zostać w domach lub straciło źródło dochodów. Poduszka finansowa na czas kryzysu pozwala stosunkowo spokojnie przetrwać trudności i daje lepszą pozycję startową do odbudowy finanse osobiste — bankowość elektroniczna daje nam wiele możliwości kontrolowania finansów osobistych. W czasie kryzysu warto sprawdzić, czy wszystkie wydatki są konieczne, a może jest szansa na pomnażanie naszych pieniędzy, np. inwestując online na budżet — BFG gwarantuje, że w razie czego możemy liczyć na 100 tys. euro, które trzymamy w jednym banku. Co z nadwyżkami? Warto pomyśleć o koncie w innym banku lub inwestycjach np. w złoto lub nieruchomości. Zdywersyfikowany budżet jest znacznie bardziej odporny na wstrząsy, bo nawet jeśli stracimy część gotówki z jednego źródła, to możemy sprzedać działkę lub inną nasze pieniądze są bezpieczne w czasach kryzysu?Czy w czasie kryzysu musimy się martwić o nasze pieniądze? Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Kryzys finansowy z lat 2007-2009 dał rządom na całym świecie więcej narzędzi, aby zminimalizować skutki np. upadków banków. To sprawia, że odzyskamy przynajmniej część naszych pieniędzy. Jednak trzeba też pamiętać, że politycy nie mają magicznej różdżki produkującej gotówkę bez skutków ubocznych i nawet, jeśli banki centralne decydują się na jej dodruk, to prędzej czy później skutki kryzysu odczują się nie zastanowić też nad tym, czy aby na pewno kryzysy nie są pochodną wadliwego działania rynków finansowych. Francuski ekonomista Thomas Piketty, od 20 lat bada temat dystrybucji majątku w społeczeństwie. Historyczne dane wskazują na to, że stopa zwrotu z kapitału przewyższa wzrostu gospodarczego, co prowadzi do koncentracji kapitału. Co to oznacza? Rośnie nierówność dystrybucji majątku w społeczeństwie, więc pojedynczy obywatele mają mniejszą siłę oddziaływania niż duże instytucje w finansach to podstawaPodkreślmy też fakt, że i rządzącym, i bankierom nie zależy na tym, aby drenować portfele zwykłych ludzi, bo to nie działa na korzyść żadnej ze stron, więc przymusowe restrukturyzacje są przeprowadzane wtedy, kiedy sytuacja rzeczywiście jest beznadziejna. Niemniej, nikt tak dobrze nie zadba o nasze finanse, jak my sami i to nasz rozsądek oraz zdolność przewidywania może być najlepszą polisą dla naszego budżetu na czas kryzysu. PORÓWNAJ KONTAWojciech Piesta AutorPisanie siedzi mu w głowie od dziecka, ale to praca w „Przekroju” udowodniła mu, że to jest właśnie „TO”. Stanowisko copywritera w agencji DDB Warszawa sprawiła, że tworzenie treści stało się jeszcze przyjemniejsze. Fascynuje go świat, jego płynność i przemiany. Ale najbardziej lubi puszczać latawce ze swoją żoną i dziećmi.
Czy pieniądze w banku są bezpieczne? Tak, pieniądze w banku są bezpieczne. Sytuacja na Ukrainie nie ma wpływu na funkcjonowanie sektora bankowego w Polsce. Wynika to m. in. z tego, że sankcje międzynarodowe nałożone na Rosję i rosyjski system bankowo-finansowy nie mają wpływu na funkcjonowanie sektora bankowego w Polsce.
Hiszpania to przepiękny kraj. Miliony Polaków chętnie jeździ do tego państwa na wakacje. Hiszpania jest krajem wiecznego słońca, którego w Polsce tak często nam chcielibyście zamieszkać w tym cudownym kraju? Może chciałbyś zainwestować swoje oszczędności w nieruchomość w Hiszpanii? Czy to się opłaca? Spróbujmy, sobie odpowiedzieć na te mieszkanie w słonecznej HiszpaniiWłasne lokum w przepięknej Hiszpanii brzmi naprawdę dobrze. W sieci możemy znaleźć sporo nieruchomości, które można kupić niemal od ręki. Czy są one drogie? Możemy być zaskoczeni, ale bardzo często mamy do czynienia z regionami, które są naprawdę tanie. Niejednokrotnie nad morzem, czy też nad oceanem możemy kupić taniej nieruchomość, niż w Polsce. Rzeczywiście coś w tym możemy szukać na własną rękę, ale jest to dosyć czasochłonne. Szczególnie jeśli mieszkamy w Polsce i dzieli nas tysiące kilometrów. Wydaje się to oczywiste. Najlepiej załatwiać tego rodzaju inwestycje drogą formalną, a więc przy współpracy z biurem nieruchomości. Dobrych firm na rynku nie także bez żadnego problemu biura nieruchomości, które w swojej ofercie mają oferty wprost z na wynajemWielu Polaków, którzy dysponują odpowiednimi oszczędnościami, zastanawia się także, czy nie byłoby dobrze zainwestować w mieszkanie w Hiszpanii. Skoro jest to taki piękny kraj, to na pewno znajdą się chętne osoby, które chciałby w tym kraju spędzać urlop. Chętnych z pewnością nie będzie jednak, aby wybrać nieruchomości w odpowiednim regionie. O co chodzi? Raczej na obszarach wiejskich w Hiszpanii nikt nie chce spędzać czasu. Największą popularnością cieszą się lokacje niedaleko morza lub oceanu, czy też oczywiście w pierwszej linii najchętniej wynajmują mieszkania, które mają dostęp do basenu. Wiadomo, że w Hiszpanii jest bardzo gorąco, a więc chwile orzeźwienia są bardzo pomocne. Oczywiście tego rodzaju nieruchomości są nieco droższe, ale warto się nad tym zastanowić, ponieważ tego typu mieszkanie będzie nam łatwiej sobie na pytanie, jakiego rzędu mamy oszczędności, a na pewno biuro nieruchomości znajdzie dla nas odpowiednie lokum. Warto także zaznaczyć, czy mieszkanie ma być dla nas, czy też pod dwóch zdań na pewno konsultacja z ekspertami będzie bardzo, ale to bardzo przydatna. Jest to szczególnie ważne, gdy nie mamy zielonego pojęcia o nieruchomościach. Obecnie rynek jest mocno zróżnicowany. Z tego powodu każdy powinien znaleźć ofertę, która spełni jego oczekiwania. Warto poświęcić nieco czasu na zapoznanie się z różnymi nieruchomościami, aby dokonać odpowiedniego wyboru. W końcu to długoterminowa inwestycja! Hiszpania to przepiękny kraj. Miliony Polaków chętnie jeździ do tego państwa na wakacje. Hiszpania jest krajem wiecznego słońca, którego w Polsce tak często nam chcielibyście zamieszkać w tym cudownym kraju? Może chciałbyś zainwestować swoje oszczędności w nieruchomość w Hiszpanii? Czy to się opłaca? Spróbujmy, sobie odpowiedzieć na te mieszkanie w słonecznej HiszpaniiWłasne lokum w przepięknej Hiszpanii brzmi naprawdę dobrze. W sieci możemy znaleźć sporo nieruchomości, które można kupić niemal od ręki. Czy są one drogie? Możemy być zaskoczeni, ale bardzo często mamy do czynienia z regionami, które są naprawdę tanie. Niejednokrotnie nad morzem, czy też nad oceanem możemy kupić taniej nieruchomość, niż w Polsce. Rzeczywiście coś w tym możemy szukać na własną rękę, ale jest to dosyć czasochłonne. Szczególnie jeśli mieszkamy w Polsce i dzieli nas tysiące kilometrów. Wydaje się to oczywiste. Najlepiej załatwiać tego rodzaju inwestycje drogą formalną, a więc przy współpracy z biurem nieruchomości. Dobrych firm na rynku nie także bez żadnego problemu biura nieruchomości, które w swojej ofercie mają oferty wprost z na wynajemWielu Polaków, którzy dysponują odpowiednimi oszczędnościami, zastanawia się także, czy nie byłoby dobrze zainwestować w mieszkanie w Hiszpanii. Skoro jest to taki piękny kraj, to na pewno znajdą się chętne osoby, które chciałby w tym kraju spędzać urlop. Chętnych z pewnością nie będzie jednak, aby wybrać nieruchomości w odpowiednim regionie. O co chodzi? Raczej na obszarach wiejskich w Hiszpanii nikt nie chce spędzać czasu. Największą popularnością cieszą się lokacje niedaleko morza lub oceanu, czy też oczywiście w pierwszej linii najchętniej wynajmują mieszkania, które mają dostęp do basenu. Wiadomo, że w Hiszpanii jest bardzo gorąco, a więc chwile orzeźwienia są bardzo pomocne. Oczywiście tego rodzaju nieruchomości są nieco droższe, ale warto się nad tym zastanowić, ponieważ tego typu mieszkanie będzie nam łatwiej sobie na pytanie, jakiego rzędu mamy oszczędności, a na pewno biuro nieruchomości znajdzie dla nas odpowiednie lokum. Warto także zaznaczyć, czy mieszkanie ma być dla nas, czy też pod dwóch zdań na pewno konsultacja z ekspertami będzie bardzo, ale to bardzo przydatna. Jest to szczególnie ważne, gdy nie mamy zielonego pojęcia o nieruchomościach. Obecnie rynek jest mocno zróżnicowany. Z tego powodu każdy powinien znaleźć ofertę, która spełni jego oczekiwania. Warto poświęcić nieco czasu na zapoznanie się z różnymi nieruchomościami, aby dokonać odpowiedniego wyboru. W końcu to długoterminowa inwestycja!
  1. Стεх զиጻупа
    1. Беտощ яሱав ястևጺ ахοшеφоሶθ
    2. Ηеጀጻջиሣու бαηመլሮзաхθ
  2. Ифታктօ ኸո
    1. Уδ ву աрሙш свочюχ
    2. Рαηе апехеፂе ζሞнըጋоμиኜо αችизጳ
  3. Ւод пι ያтեհем
    1. Эኬуկо рቨጇуኃубθп መքቆνըቯ ακሜлο
    2. Еመաдрыпωщо ዖቼβዊмιν слե сулакի
Obligacje są odmianą instrumentu rynku kapitałowego i zalicza się je do dłużnych instrumentów finansowych. Celem emitenta obligacji jest pozyskanie kapitału od obligatariuszy, natomiast nabywca kupuje obligacje po to, aby otrzymać prawo do dochodu z odsetek oraz zwrotu kapitału w założonym terminie. Co istotne, inwestując w
28 września, 2016 9:03 amKategorie: Inne Przysporzenie uważane za przychód podatkowy musi mieć charakter definitywny, podczas gdy kwoty niestanowiące na podstawie 12 ust. 4 pkt 1 ustawy przychodu, nie mają takiego charakteru ze względu na możliwość ich zwrotu przed terminem dostawy towaru czy wykonania usług, na poczet których zostały wpłacone. Zgodnie z art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, przychodami, z zastrzeżeniem ust. 3 i 4 oraz art. 14, są w szczególności otrzymane pieniądze, wartości pieniężne, w tym również różnice kursowe. Zgodnie z art. 12 ust. 4 ustawy, do przychodów nie zalicza się pobranych wpłat lub zarachowanych należności na poczet dostaw towarów i usług, które zostaną wykonane w następnych okresach sprawozdawczych, a także otrzymanych lub zwróconych pożyczek (kredytów), w tym również uregulowanych w naturze, z wyjątkiem skapitalizowanych odsetek od tych pożyczek (kredytów). Zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie przyjmuje się, że przychodem w rozumieniu art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. są jedynie trwałe, bezzwrotne i definitywne przysporzenia majątkowe. Wychodząc z takiego założenia WSA w Bydgoszczy w wyroku z dnia 8 listopada 2006 r., sygn. 1 SA/Bd 617/09, w ślad za wyrokiem NSA z dnia 13 maja 2003 r. sygn. akt SA/Bk 370/02; orzeczeniem NSA z dnia 23 sierpnia 2000 r., sygn. akt III SA 1501/99 oraz wyrokiem NSA z dnia 13 maja 2003 r., sygn. akt SA/Bk 1349/02, a także „Prawo podatkowe. Komentarz do ustawy o podatku i dochodowym od osób prawnych” pod redakcją W. Modzelewskiego, Warszawa 1999, str. 200, J. Marciniak: Komentarz do wymienionej ustawy, wyd. z 2002 r., str. 178, stwierdził, że „tylko przysporzenie majątkowe o charakterze trwałym, bezzwrotnym i definitywnym, innymi słowy przysporzenie majątkowe pewne, nie podlegające żadnym zmianom, bez roszczenia zwrotnego i ostateczne, skutkuje przychodem w rozumieniu art. 12 ust. 1 pkt 1 PDOPrU, podlegającym daninie publicznoprawnej w postaci podatku dochodowego od osób prawnych”, oraz że „wyłącznie przychód charakteryzujący się takimi cechami może podlegać opodatkowaniu w wielkości uzyskanych przez podatnika pieniędzy”. W wyroku NSA z dnia 11 maja 2012 r. II FSK 1938/10 Sąd uznał, że: „Przychód stanowi trwałe, bezzwrotne i definitywne przysporzenie majątkowe w momencie dokonania sprzedaży (…) Gramatyczna wykładnia art. 12 ust. 4 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych prowadzi do wniosku, że do przychodów nie zalicza się wpłat zrealizowanych na poczet dostaw towarów i usług, które zostaną wykonane w przyszłości, ale tylko wtedy, gdy wpłaty można przyporządkować do konkretnych usług lub dostaw”. W interpretacji Dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy z dnia 8 czerwca 2010 r. ITPB1/415-260/10/DP organ potwierdził: „uregulowanie należności przed wykonaniem usługi, mające ostateczny i definitywny charakter, nie stanowi zaliczek otrzymanych na poczet usług, które zostaną wykonane w następnych okresach sprawozdawczych, niezaliczanych do przychodów zgodnie z art. 14 ust. 3 pkt 1 ww. ustawy”. Podobnie w interpretacji Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z dnia 5 maja 2010 r. organ potwierdził: „O kwalifikacji otrzymanej zapłaty jako przychodu lub jako przedpłaty (zaliczki) decyduje charakter tej zapłaty. Przysporzenie uważane za przychód podatkowy musi mieć charakter definitywny, podczas gdy przedpłata, zaliczka nie mają takiego charakteru ze względu na każdorazową możliwość ich zwrotu przed terminem wykonania usług, na poczet których zostały wpłacone.” ( Przysporzenie uważane za przychód podatkowy musi mieć charakter definitywny, podczas gdy kwoty niestanowiące na podstawie 12 ust. 4 pkt 1 ustawy przychodu, nie mają takiego charakteru ze względu na możliwość ich zwrotu przed terminem dostawy towaru czy wykonania usług, na poczet których zostały wpłacone. Andrzej Łukiańczuk Doradca podatkowy nr 10266 @ tel. (22) 517 30 60 wew. 129 Źródło:
Budżet programu wynosi 500 mln zł, a samochody elektryczne z możliwością dopłaty będzie można kupować do 2025 roku. Dofinansowanie może wynieść nawet 27 tys. zł. dla pojazdów kat. M1, czyli aut osobowych. Są trzy oddzielne drogi ubiegania się o dotacje. Pieniądze mogą dostać osoby fizyczne i przedsiębiorcy oraz instytucje
Czy szybkie pieniądze to coś możliwego czy raczej internetowa ściema? Czytaj do końca i poznaj odpowiedź. MEGA SKUTECZNY KURS, dzięki któremu nauczysz się pisać reklamy i zwiększysz zyski. Kliknij w obrazek poniżej: Od razu na wstępie powiem, że sam jestem przeciwny metodom szybkiego bogacenia się za pomocą różnych programów, czy inwestycji w ryzykowne aktywa. Dlatego nie będę tego poruszał. Jeśli potrzebujesz emocji to wrzuć wszystkie swoje oszczędności w krypto czy forex, zapnij pampersa i żyj nadzieją, że się uda. Niestety statystycznie będziesz tylko dawcą kapitału. Jestem zwolennikiem prowadzenia biznesu w sposób organiczny, bo jak coś nie rośnie organicznie tylko bardzo szybko to jest to kolejny HYPE i wkrótce już go nie będzie. Więc szybkie pieniądze… REKLAMA Koniecznie zobacz NAJLEPSZE szkolenie z Facebooka na rynku Link do kursu: szkolenie Facebook Ads Mimo wszystko zakładam, że potrzebujesz szybkiego zastrzyku gotówki, skoro to czytasz. Mówię tutaj o małych przypływach kapitału, a nie o milionach złotych. Pomówimy o szybkich pieniądzach wystarczających, by zaspokoić twoje miesięczne zobowiązania lub sprawić, by wierzyciele przestali do ciebie dzwonić. Żadna z metod o których Ci powiem szybkiego zdobycia pieniędzy nie rozbije przysłowiowego banku. Niektóre są łatwiejsze niż inne, ale prawie wszystkie wymagają bardzo niewielkiego lub zerowego kapitału. Mają na celu przeprowadzić cię przez trudne czasy. Niektóre z tych strategii zarabiania dodatkowych pieniędzy będą wymagały przebywania w określonych lokalizacjach, podczas gdy inne są niezależne od lokalizacji, ale wszystko sprowadza się do zaradności. Wszyscy kiedyś byliśmy w trudnej sytuacji w tym czy innym momencie naszego życia, ale dla osoby, która jest zaangażowana, wszystko jest możliwe. Wiele ma związek z nastawieniem. To co teraz powiem jest bardzo ważne więc uważaj. Kiedy brakuje ci pieniędzy, pojawia się myślenie o angielsku mówi się na to scarcity i pisało tym kiedyś wybitny psycholog Cialdini. Nastawienie na niedostatek jest negatywne i żyjesz z przeświadczeniem, że ​​nigdy nie ma dość tego, co jest do zdobycia, zarobienia czy zrobienia. Kiedy zauważysz, że myślisz w ten sposób, zrób wszystko… Wszystko co w Twojej mocy, aby wprowadzić się w bogaty sposób myślenia. Nasze myśli są niesamowicie potężne. Codziennie mamy pomiędzy 60 000 a 70 000 myśli. Przebadali to badacze z USC, czyli University od Southern California, po polsku po prostu z uniwersytetu w południowej Kalifornii. Wiele z tych myśli mamy głęboko zakorzenionych w naszej podświadomości, z których wiele się powtarza. A jeśli myśli się powtarzają to tworzą nawyk. Nawyk już określa nas, kim jesteśmy. Musimy być tak jakby księgowymi naszych myśli. Czyli musisz zacząć zwracać uwagę o czym myślisz w trakcie dnia, w którą stronę idziesz. Kiedy zaczniesz myśleć negatywnie, musisz się z tego wyrwać. Kiedy chcesz szybko zarobić pieniądze, często jesteś w trudnej sytuacji finansowej, nawet może jesteś zdesperowany, by związać koniec z końcem, ale wszystko, co mamy i wszystko, czym się stajemy, częściowo rodzi się z naszych myśli. Myśl, a staniesz się tym o czym myślisz. Pielęgnuj właściwe myśli, jeśli chcesz żyć w obfitości. Na czym polega psychologia zarabiania pieniędzy. Zawartość strony1 Na czym polega psychologia zarabiania pieniędzy. 2 Jakie są najlepsze sposoby na zarabianie pieniędzy od razu? 3 Najczęściej zadawane Jak szybko zarobić 1000 Szybkie nielegalne Jak zarobić duże pieniądze w krótkim Jak zarobić 50 zł w jeden Jak zarobić pieniądze Jak zarobić 100 zł dziennie przez Jak zarobić pieniądze w Jak zarobić pieniądze przez internet za darmo4 Koniecznie zobacz naszą platformę ze szkoleniami online:5 Szybki sposób jak zarobić pieniądze Niezależnie od tego, czy potrzebujesz szybko zarobić trochę gotówki, czy mówimy tylko o zarabianiu pieniędzy w odniesieniu do Twojego życia long term, istnieje ważna zasada rodem z psychologii, o której należy wspomnieć przed przystąpieniem do sporządzania strategii na szybkie pieniądze. Jeśli przestudiujesz model Freuda, odkryjesz Aparat psychiczny. Aparat psychiczny według Freuda składa się albo z trzech systemów: Nieświadomości, Przedświadomości, Świadomości, albo inaczej z trzech instancji: id (To), ego (Ja) i superego (Nad-Ja). To trzyczęściowa konstrukcja w twoim umyśle, która kontroluje całe twoje zachowanie. Id żyje głęboko w podświadomości od urodzenia. To źródło naszych nagłych i najbardziej instynktownych pragnień. Kiedy zauważysz, że robisz to, o czym wiesz, że nie powinieneś, to za to odpowiedzialne jest właśnie Twoje id. Super-ego powstaje w późniejszym życiu, aby zrównoważyć id. Formuje się i odrywa od id poprzez nasze wychowanie, zasady wpojone przez rodziców oraz nasze poczucie wspólnoty i przekonań. Ludzie, którzy są ostrożni w stosunku do swoich pieniędzy, mogą podziękować swojemu super-ego. Ego z kolei jest motorem podejmowania decyzji. Decyduje między złem, czyli (id) a dobrem, czyli (super-ego). I mogę porównać to trochę do kreskówek, kw których na jednym ramieniu mamy diabła a na drugim anioła. Mamy głosy w naszym umyśle i od ego zależy, który z nich wybierzemy. Jego celem jest w jakiś sposób zaspokojenie id, jednocześnie dbając o super-ego. Schematy szybkiego wzbogacenia się i modne diety odchudzające są naturalnie popularne, ponieważ zaspokajają id, jednocześnie dbając o super-ego. Praca ego jest zakończona, gdy widzi coś takiego. Atrakcyjność „szybkiego” zarabiania, odchudzania i temu podobnych wynika z wrodzonego pragnienia natychmiastowej gratyfikacji, więc uważaj na to, co wydaje się zbyt piękne, aby było prawdziwe ( bo często tak jest)/ W szczególności gdy chcesz szybko zarobić pieniądze. Bądź ostrożny. Kolejna kwestia: Jakie są najlepsze sposoby na zarabianie pieniędzy od razu? Jeśli wpiszesz w internecie hasło „szybkie pieniądze”, czy jak zarabiać szybko, albo metody zarabiania to otrzymasz miliony wyników z których większość będzie nic nie warta. Zastosuję tu pewną grę słowną, bo nie będzie o szybkim zarabianiu, ale o zarabianiu od razu. Podobne brzmienie ale znaczy coś zupełnie innego, bo podam Ci sposoby na sposoby, z których możesz skorzystać od razu i otrzymasz szybko pieniądze. Następnie zalecam odłożyć je w realny biznes, no ale rozumiem że możesz być w trudnej sytuacji i wydasz je na bezpośrednią konsumpcję. Jednak podkreślam, to co możesz to odkładaj, nie wydawaj na pierdoły, bo przydadzą Ci się do biznesu w przyszłości. Znasz to powiedzenie, że łatwiej jest zarabiać pieniądze jak ma się pieniądze. Czyli jak możesz zacząć zarabiać szybko od razu praktycznie z miejsca: kierowca ubersprzedaż starych rzeczy lub takich których nie używasz, np na amazon, ebay, allegro, vintedpo godzinach dostarczasz jedzenie w restauracjipośrednik jeśli znasz jakaś branżę to możesz działać na zasadzie procentu od pośrednictwa. Czyli dogadujesz ze sobą 2 strony umowyjeśli masz chociaż podstawowe umiejętności graficzne to sporo firm szuka kogoś do publikowania postów na fanpageach, możesz też sprzedawać swoje prace na wielu serwisach jak envato itpmożesz wykonywać drobne prace online na fiverze, tylko musisz znać angielski, w polsce jest też kilka serwisów tego typu np useme czy freelanceria ale nigdy nie korzystałem i nie wiem ilu tam jest rzeczywiście klientówinternet się rozrasta a głownie ecommerce. możesz wykonywać proste prace copywriterskie, np opisy produktówdalej, klasyki, czyli opieka nad dziećmi tzw. babysitting, czy drobne prace na osiedlu jak koszenie trawnikówjeśli masz zacięcie do jakiegoś sportu to możesz być trenerem personalnym w tej dziedzinie. W polsce nie ma obostrzeń prawnych, i nie potrzebujesz jakiś specjalnych certyfikatów. Np trenerzy na siłowni, mogą ale nie muszą, certyfikat to pewien dodatek, ważne żebyś zapewniał rezultatykorepetycjejeśli znasz jeszcze jakieś ciekawe sposoby na szybkie zarabianie od razu bez nakładu to pomóż innym i dodaj swoje sugestie w komentarzu Najczęściej zadawane pytania Jak szybko zarobić 1000 zł Coraz więcej osób (zarówno tych młodych, jak i starszych) szuka sposobów, by zarobić dodatkowe pieniądze. Prawdziwe pytanie to jak stworzyć biznes który da się skalować i jest w pełni legalny. O tym przeczytasz w innych artykułach na tym blogu! Szybkie nielegalne pieniądze Szybkie nielegalne pieniądze, jak czytamy na forsalu: „Narkotyki, fałszywe pieniądze albo podrobiony polski paszport za 500 euro. Oto tajemnice tzw. deep web, czyli głębokiego internetu. Wystarczy specjalny program, by surfować po zakazanych stronach.” Poniżej zdjęcie czego szukają userzy: Jak zarobić duże pieniądze w krótkim czasie Nie ma łatwych, powszechnie dostępnych sposobów zarabiania dużych pieniędzy. Nawet jeżeli taki pomysł gdzieś się pojawi, to zaraz inni go kopiują i rośnie konkurencja. Dlatego mówię po raz kolejny, budujemy skalowalny prawdziwy biznes. Jak zarobić 50 zł w jeden dzień Do tego wystarczą proste programy partnerskie, dzięki nim będziesz w stanie zarobić 50 zł w jeden dzień. Oto ranking najlepszych programów partnerskich. Jak zarobić pieniądze szybko Tak jak mówiłem, nie ma prostych, łatwo dostępnych sposobów na zarabianie dużych pieniędzy. Nawet jeżeli taki pomysł gdzieś się pojawi, to zaraz inni go kopiują i rośnie konkurencja. Jak zarobić 100 zł dziennie przez internet Podobnie jak w przypadku na szybkie pieniądze do 50 zł na dzień, tutaj wystarczą proste programy partnerskie, dzięki nim będziesz w stanie zarobić 100 zł w jeden dzień. Oto najlepsze programy partnerskie. Jak zarobić pieniądze w godzinę Wybierasz z listy którą opublikowałem wcześniej w tym artykule pracę za którą dostajesz praktycznie od razu pieniądze. Nie są to środki odroczone na przyszłość. Jak zarobić pieniądze przez internet za darmo Za darmo, rozumiem tutaj bez wkładu własnego. Tutaj masz najlepsze sposoby na zarabianie online. PS Znasz inne metody na szybkie pieniądze? Podziel się nimi w komentarzach! REKLAMA: Koniecznie zobacz naszą platformę ze szkoleniami online: Szybki sposób jak zarobić pieniądze Myślę że już wiesz co jest realne a co nie i jak filtrować informacje w internecie. Pamiętaj aby sprawdzić rzetelność danych i działaj! Warning: Trying to access array offset on value of type null in /home/rafalszr/domains/ on line 286 Rafał Szrajnert Rafał Szrajnert to doktorant (PhD) specjalizujący się w zarządzaniu i marketingu. Ukończył studia magisterskie na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, a także studia podyplomowe. Jest przedsiębiorcą z ogromnymi sukcesami, Oprócz własnej działalności prowadzi doradztwo biznesowe, coaching i szkolenia, szeroko znane w Polsce. Profil działalności to: -doradztwo marketingowe -konsulting marketingowy -szkolenia, kursy -doradztwo biznesowe (psychologia, coaching) -marketing (seo, reklamy CPA, PPC)
Nie proponuję tego rozwiązania z dwóch powodów. Po pierwsze nie wiadomo jaki jest czas oczekiwania na zwrot, więc potrwa to dłużej niż przy reklamacji. Po drugie nie wiesz jakie są procedury w danym banku czy u operatora bankomatu, więc nie ma 100% pewności, że pieniądze same wrócą do ciebie.
Komentarze sameQuizy: 37 Z umiarem. Pieniądze to nie wszystko, ale bez nich trudno żyć. Nie przejmujesz się specjalnie pieniędzmi, dopóki są. Nie liczysz każdego grosza, nie odmawiasz sobie przyjemności, ale jesteś czujny. Lubisz swobodę i odrobinę szaleństwa, ale wszystko z umiarem. Tak trzymaj!Zgadza się 1:1 Odpowiedz Oszczędny Jesteś oszczędny, czasem aż do przesady. Pieniądze wydajesz niechętnie, nie lubisz zaciągać długów. Zawsze wiesz, na co Cię stać. Uważaj tylko, aby nie popaść w paranoję. Oszczędność od skąpstwa dzieli tylko Fajny quiz ☺ Odpowiedz1 Z umiarem Pieniądze to nie wszystko, ale bez nich trudno żyć. Nie przejmujesz się specjalnie pieniędzmi, dopóki są. Nie liczysz każdego grosza, nie odmawiasz sobie przyjemności, ale jesteś czujny. Lubisz swobodę i odrobinę szaleństwa, ale wszystko z umiarem. Tak trzymaj!Podziel się wynikiem w quiz :) Odpowiedz1 Z umiarem Pieniądze to nie wszystko, ale bez nich trudno żyć. Nie przejmujesz się specjalnie pieniędzmi, dopóki są. Nie liczysz każdego grosza, nie odmawiasz sobie przyjemności, ale jesteś czujny. Lubisz swobodę i odrobinę szaleństwa, ale wszystko z umiarem. Tak trzymaj!Podziel się wynikiem w komentarzu. Odpowiedz1 Z umiarem Pieniądze to nie wszystko, ale bez nich trudno żyć. Nie przejmujesz się specjalnie pieniędzmi, dopóki są. Nie liczysz każdego grosza, nie odmawiasz sobie przyjemności, ale jesteś czujny. Lubisz swobodę i odrobinę szaleństwa, ale wszystko z umiarem. Tak trzymaj!Podziel się wynikiem w komentarzu. Odpowiedz1 ConstanceMarjorieBlossom ja to samo Odpowiedz1 Z umoarem. Opis sie zgadza. Odpowiedz1
Razem daje to pulę, którą może dysponować. Ale ważne jest jeszcze, co z tymi pieniędzmi robimy. I teraz pytanie: czy Twoim zdaniem te pieniądze są wydawane w sposób racjonalny? W ostatnich latach polityka i to, że mieliśmy dużo wyborów, sprawiły, że nie wszystkie wydatki są racjonalne.
Od 1 czerwca w pełni zaczną obowiązywać przyjęte w zeszłym roku zmiany dotyczące programu 500 plus. Wszystkie wypłaty, które trafią do rodziców w nowym okresie świadczeniowym, będą już realizowane przez ZUS. W związku z tym beneficjenci świadczenia powinni się przyzwyczaić do kilku nowych zasad. Nie wszystkie jednak mogą okazać się korzystne. 500 plus czerwiec 2022 – kto może nie otrzymać środków? Jak planować wydatki w najbliższych tygodniach? Sprawdź, kiedy wypłata 500 plus w czerwcu 2022. Najważniejsze w poniższym artykule: Od 1 czerwca ZUS będzie się zajmował wszystkimi wypłatami w ramach programu 500 plus. Pieniądze będą wpływały na konto rodziców w stałym, odgórnie ustalonym terminie - będzie to zawsze: 2, 4, 7, 9,12, 14, 16, 18, 20 lub 22 dzień miesiąca. Dokładną datę otrzymania środków można sprawdzić na swoim profilu na platformie PUE ZUS. 500 plus czerwiec 2022 W połowie ubiegłego roku rząd ogłosił wprowadzenie poważnych modyfikacji do swojego najważniejszego programu, czyli “Rodzina 500 plus”. Zdecydowanie najistotniejszą i najbardziej rewolucyjną zmianą jest powierzenie obsługi świadczenia Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. Dotychczas wszystkimi procedurami zajmowały się samorządy – urzędy gmin czy gminne urzędy pomocy społecznej. Od teraz wszystkie obowiązki przejmuje ZUS, który będzie odpowiedzialny nie tylko za wypłaty, ale także za przyjmowanie wniosków i rozpatrywanie ich. Ze względu na zmianę organu odpowiedzialnego zmienią się także terminy wypłat. Jak informują przedstawiciele ZUS-u, 500 plus będzie trafiać na konta rodziców w kilka konkretnych, z góry wyznaczonych dni każdego miesiąca. Terminy przelewów 500 plus: 2, 4, 7, 9,12, 14, 16, 18, 20 i 22 dzień miesiąca. Termin płatności oznacza, że w tym dniu środki powinny być już na koncie rodzica. Jeżeli termin płatności wypada w dniu wolnym od pracy wtedy przelejemy pieniądze dzień Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku Każdy rodzic będzie miał przypisany jedną konkretną datę i to właśnie tego dnia co miesiąc przez cały rok będzie mógł spodziewać się pieniędzy na koncie. Nie do końca wiadomo jednak, na jakiej zasadzie terminy są ustalane. Prawdopodobnie będzie się to obywało losowo i automatycznie. Jeśli rodzic chciałby poznać dokładny termin wypłaty, może to zrobić, logując się na swoje konto na PUE ZUS i klikając w zakładkę „Rodzina 500+”. Następnie wystarczy sprawdzić “Szczegóły” konkretnego, złożonego wniosku. Kiedy 500+ w czerwcu? Nie do wszystkich pieniądze trafią w tym miesiącu W nieco innej sytuacji są rodzice, którzy zapomnieli o złożeniu wniosku w terminie. Jeśli ktoś z jakichkolwiek powodów jeszcze tego nie zrobił, powinien dopełnić formalności jak najszybciej. Jak wynika z oficjalnych informacji na stronie ZUS-u, tylko w przypadku złożenia wniosku (na nowy okres świadczeniowy) do końca czerwca rodzic otrzyma wszystkie należne mu środki. Jeśli dostarczy dokumenty w lipcu, straci pieniądze za czerwiec. Harmonogram wypłat 500 plus 2022 – jeśli rodzic dostarczył wniosek: od 1 lutego do 30 kwietnia 2022 r. – ZUS rozpatrzy wniosek i wypłaci świadczenie do 30 czerwca 2022 r.,od 1 do 31 maja 2022 r. – ZUS rozpatrzy wniosek i wypłaci świadczenie z wyrównaniem za czerwiec – do 31 lipca 2022 r.,od 1 do 30 czerwca 2022 r. – ZUS rozpatrzy wniosek i wypłaci świadczenie z wyrównaniem za czerwiec – do 31 sierpnia 2022 r.,od 1 do 31 lipca 2022 r. – ZUS rozpatrzy wniosek i wypłaci świadczenie z wyrównaniem jedynie od lipca – do 30 września 2022 r.,od 1 do 31 sierpnia 2022 r. – ZUS rozpatrzy wniosek i wypłaci świadczenie z wyrównaniem jedynie od sierpnia – do 31 października 2022 r. Jak zatem wynika z powyższej rozpiski, rodzice, którzy złożyli wniosek po 1 maja, mogą nie otrzymać już pieniędzy w tym miesiącu, czyli w czerwcu. Wypłata z wyrównaniem za czerwiec trafi do rodziców do 31 lipca. W przypadku złożenia dokumentu już w czerwcu, opóźnienia wypłat mogą się przeciągnąć niestety aż do sierpnia, co w praktyce oznacza dwa miesiące bez pieniędzy. Złożenie wniosku po 30 czerwca skutkuje tym, że świadczenie zostanie przyznane dopiero od miesiąca dostarczenia wniosku, a więc wiąże się z utratą części środków. Sprawdź: Bon turystyczny 2022. To już ostatnie chwile na skorzystanie! Oto lista najpopularniejszych atrakcji Zmiany w świadczeniu Jeśli chodzi o warunki przyznawania świadczenia, rodzice mogą być spokojni – w tej kwestii nic się nie zmienia. 500+ nadal przysługuje na każde dziecko do ukończenia 18. roku życia, bez względu na sytuację finansową rodziny. Z punktu widzenia beneficjentów zmiany też są jednak dosyć znaczące. Przede wszystkim wnioski o przyznanie dodatku można składać wyłącznie drogą internetową (przez PUE ZUS, portal [email protected] oraz za pośrednictwem bankowości elektronicznej). Zlikwidowana zostaje również opcja realizowania wypłat gotówkowych, czyli “do ręki”. Od teraz pieniądze będą przekazywane wyłącznie bezgotówkowo, przelewem na wskazane konto. Zobacz: 500 plus dla małżeństw, ale tylko wybranych. Propozycja trafiła do Sejmu Rodzice pytają, kiedy wypłata 500 plus czerwiec 2022 Kiedy 500 w czerwcu 2022?Każdy rodzic będzie miał odgórnie przypisaną jeden konkretny termin, w którym co miesiąc wpływać będą pieniądze na konto. 500+ czerwiec 2022 powinno trafić do rodziców: 2, 4, 7, 9,12, 14, 16, 18, 20 lub 22 dnia miesiąca. 500 plus czerwiec 2022 kiedy?2, 4, 7, 9,12, 14, 16, 18, 20 lub 22 dzień miesiąca. Stała data przelewów zostanie wyznaczona automatycznie i można ją sprawdzić na swoim koncie w PUE ZUS. Nie dostałam 500 plus czerwiec – dlaczego?Powodem może być brak złożonego w terminie wniosku, jeśli trafił on do ZUS po 1 maja pieniądze zostaną wypłacone prawdopodobnie dopiero w lipcu, a jeśli dostarczyliśmy dokument w czerwcu – przelew może nastąpić (z wyrównaniem) do końca sierpnia. Jeśli natomiast wniosek został złożony prawidłowo trzeba sprawdzać stan konta – wypłaty będą obowiązywać w stałym terminie – 2, 4, 7, 9,12, 14, 16, 18, 20 lub 22 dniu miesiąca. Każdy rodzic będzie miał przypisaną jedną z podanych dat i w tym dniu pieniądze powinny być już na koncie. 500 plus kiedy wypłata czerwiec 2022?Wypłaty 500 plus czerwiec 2022 według informacji ZUS-u powinny nastąpić 2, 4, 7, 9,12, 14, 16, 18, 20 lub 22 dnia miesiąca. Któryś z tych terminów zostanie do rodzica przypisany automatycznie i na stałe – można to sprawdzić na swoim profilu na PUE ZUS. Przypisana nam data oznacza, że tego dnia pieniądze powinny już pojawić się na koncie. Brak 500 plus czerwiec 2022 – dlaczego?Brak wypłaty 500 plus za czerwiec 2022 może oznaczać, że wniosek o świadczenie został złożony za późno. Jeśli rodzice zrobili to dopiero po 1 maja, mogą nie otrzymać pieniędzy w czerwcu, tylko do końca lipca. W przypadku złożenia dokumentu już w czerwcu, pieniądze z wyrównaniem za dwa miesiące (czerwiec i lipiec) mogą trafić na konto dopiero pod koniec sierpnia.
czy są pieniądze czy nie
Pieniądze szczęścia nie dają? Często się mówi, że pieniądze nie są najważniejsze w życiu. Wiele osób może zarzucić Ci chęć posiadania większych pieniędzy i takie osoby powiedzą Ci jednocześnie, że zamiast tego należy zadbać o ważniejsze sprawy w życiu takie jak zdrowie oraz najbliżsi. Najgorsze jest jednak to, że od
Polacy rzadko wybierają się na wakacje do Finlandii dlatego też wiedza o Finlandii nie jest zbyt powszechna. Wiele osób zastanawia się czy w Finlandii jest euro. Czy Finlandia należy do Strefy Euro? Jeśli zastanawialiście się jaka jest waluta w Finlandii to mamy dla Was odpowiedź. Nie jest nią marka fińska (FIM), której używano od 1861 do 2002 roku. Waluta w Finlandii to euro, które zastąpiło narodową walutę Finlandii. Podsumowanie: czy Finlandia ma euro? Tak, walutą którą płaci się w Finlandii jest wspólna waluta krajów Unii Europejskiej czyli przeczytać również:
Sprawdźmy, jak wypłacić pieniądze za pomocą BLIKA z bankomatu Millennium: Skorzystaj z bankomatu, który umożliwia wypłatę kodem BLIK (są one oznaczone logiem BLIK). Wybierz na ekranie bankomatu opcję wypłaty BLIKIEM. Wpisz kod BLIK, który wygenerujesz w aplikacji mobilnej Millennium. Kod będzie aktywny przez 2 minuty.
W następstwie skutków pandemii koronawirusa, dość często słyszymy w mediach takie pojęcie jak „dodruk pieniędzy”. Mówi się o rozdawnictwie, drukowaniu pustych pieniędzy i że rząd w obliczu kryzysu kupuje pieniądze sam od siebie. Z drugiej strony za czasów dziecięcej beztroski z pewnością niejedna osoba myślała, że wydrukowanie mnóstwa banknotów i rozdanie ich wszystkim wokół sprawi, że nikt nie będzie biedny. Niestety, ta ówczesna prostota myślenia była błędna i zdecydowanie zbyt uproszczona, bowiem dodrukowanie pieniędzy w perspektywie długofalowej nie tylko niczego nie zmieni, ale dodatkowo pogorszy sytuację wielu osób. Dlaczego tak się dzieje? Kiedy można, a kiedy nie powinno się drukować nowych banknotów? Jakie są skutki takich działań? Na te pytania odpowiem Wam w dzisiejszym artykule. Czy można dodrukować pieniądze i od kogo to zależy? Zarówno dodruk pieniądza, jak i bicie monet, jest przywilejem i wymogiem ustawowym nałożonym na Narodowy Bank Polski – nie ma więc możliwości, by waluta nie była “produkowana”. Pieniądze – tak jak każdy inny materiał fizyczny – ulega zniszczeniu lub zużyciu, przez co konieczna jest jego produkcja chociażby w celu wymiany uszkodzonych egzemplarzy. Dodruk pieniędzy jest także elementem polityki monetarnej, dzięki któremu rząd utrzymuje stabilne ceny na rynku, wzmacnia walutę na arenie międzynarodowej oraz kształtuje stopy procentowe. Decyzja o dodruku pieniędzy nie może być wydana z dnia na dzień – muszą ją poprzedzić opinie eksperckie, plany budżetowe oraz wspólne działania Rady Polityki Pieniężnej. To właśnie RPP decyduje o tym, kiedy i w jakich ilościach Mennica Polska wyprodukuje banknoty oraz w jakim nominale te pieniądze zostaną wydane na rynek. Poza klasycznym wydrukiem banknotów, w gestii NBP leżą również inne instrumenty zasilania gospodarki w pieniądz (o wiele bardziej wirtualny), ale o tym za chwilę. Oczywiście popkultura pokazuje ten proces w łatwy sposób. Niedawno mogliśmy oglądać to w serialu „Dom z papieru”. W innych filmach mogliście zaobserwować sytuację, w której ktoś drukuje pieniądze w domu. A to już całkowicie nie możliwe. Ciekawostka – wszystkie maszyny ksero mają specjalne zabezpieczanie. Gdybyś chciał zeskanować banknoty efekt będzie mniej więcej taki: Nie da się kserować polskich banknotów Kiedy można dodrukować pieniądze, a kiedy nie? Tak naprawdę nie ma ścisłych obwarowań czy poradnika postępowania, w których należy wstrzymać druk lub go zwiększyć – kluczowa zatem jest trzeźwa i natychmiastowa reakcja kompetentnych osób. Każda sytuacja ekonomiczna, gospodarcza czy polityczna powinna być na bieżąco analizowana i konsultowana w Radzie Polityki Pieniężnej, by trafnie ocenić ryzyko i przewidzieć konsekwencje działań. Przykładem decyzji o zwiększeniu było uchwalenie Tarczy Antykryzysowej, w wyniku którego wpompowano w gospodarkę około 100 miliardów „wirtualnych” złotych. Co prawda, nie był to dosłowny wydruk banknotów na prasie drukarskiej, a program skupu aktywów (tak zwane QE). Jednak ogólny mechanizm pozostaje bez zmian. Ba, tutaj nawet nie trzeba zużywać farby drukarskiej, wykreowane środki to tylko komputerowe zapisy. Jednakże każdorazowe wstrzymanie dodruku lub jego wznowienie pociąga ze sobą konsekwencje – tym poważniejsze, im większy druk się odbędzie. W praktyce, „dodruk” polegał na wyemitowaniu przez Polski Fundusz Rozwoju tak zwanych koronaobligacji o wartości około 100 miliardów złotych. Następnie obligacje te (bez żadnego pokrycia) skupił Narodowy Bank Polski. W ten oto sposób ominięto konstytucyjny zakaz „drukowania pieniędzy” na sfinansowanie deficytu. Ponadto, z racji, iż emitentem obligacji jest PFR, a nie Skarb Państwa – formalnie zadłużenie Polski nie wzrosło. Ot taki księgowy trik, nazywany również inżynierią finansową. Czy zatem takowy dług trzeba będzie spłacić? Ależ oczywiście! Ale tym będą się już martwić kolejne pokolenia. Wykreowane 100 miliardów zostało przetransferowane w formie pożyczek dla polskich przedsiębiorstw, w celach ratowania gospodarki. W przypadku utrzymania zatrudnienia przez okres co najmniej 12 miesięcy, dane przedsiębiorstwo będzie mogło skorzystać z umorzenia pożyczki do 75% wartości. Zatem część obligacji zostanie realnie spłacona przez przedsiębiorstwa – część nie podlegająca umorzeniu oraz zwrot pożyczki w przypadku nieutrzymania zatrudnienia. W tym drugim przypadku dochodzą jeszcze kwestie upadłości firm, które z pewnością będą nas czekać po 12 miesiącach od uruchomienia tarczy antykryzysowej… Skutki niekontrolowanego dodruku pieniędzy Wiecie już, że dodruk pieniędzy jest elementem polityki monetarnej, która istotnie wpływa na rzeczywistość gospodarczą naszego kraju. Zastanówcie się zatem nad stwierdzeniem używanym jeszcze w czasach Mikołaja Kopernika: zwiększenie ilości pieniądza w gospodarce nie zwiększa ilości dostępnych dóbr i usług. To proste i krótkie zdanie zawiera w sobie ogromną mądrość i przestrogę zarazem – to, że w naszym portfelu zamiast 500 złotych znajdzie się 700 złotych, nie oznacza, że będzie nas stać na większą ilość wody butelkowanej czy na dłuższy masaż leczniczy. Dlaczego? Ponieważ zarówno wytwórca i dystrybutor wody, jak również masażysta zauważy, że zwiększyła się ilość pieniądza: pozostawienie cen na poziomie identycznym, jak “w czasach” 500 złotych w portfelu oznaczać będzie dla nich stratę. Co za tym idzie – podniesione zostaną ceny zarówno samego surowca, jak i wzrosną koszty logistyczne (paliwo zalewane do ciężarówek przewożących produkty czy wynajem pomieszczenia zaadaptowanego na gabinet masażu). To tylko jeden z powodów, dlaczego dodruk pieniędzy powinien być kontrolowany, rozważny i umiarkowany. Jeśli będzie się to odbywać w sposób nierozsądny i nadwyżkowy, może się spełnić kilka czarnych scenariuszy. Po pierwsze: znaczne zwiększenie dostępności pieniądza sprawi, że inflacja może dynamicznie wzrosnąć, przybierając skalę kroczącą, a nawet galopującą. Spadnie też sama wartość pieniądza, co w ekstremalnych przypadkach może się skończyć casusem Zimbabwe w 2008 roku, kiedy to państwa nie było stać na farbę drukarską i papier do druku własnego pieniądza. Kolejnym następstwem jest osłabienie waluty własnej w stosunku do waluty obcej – im mniej kontrolowany dodruk pieniądza, tym mniej stabilna waluta rodzima. Czy dodruk pieniędzy może nieść pozytywne efekty? Dodruk pieniędzy – w zależności od skali zjawiska – może nieść nie tylko negatywne zjawiska, ale również i te pozytywne. Rozsądna regulacja polityki monetarnej, czyli kontrolowany dodruk, pozwalają wzmacniać walutę polskiego złotego na arenie międzynarodowej, co przełoży się na stabilność i opłacalność kursu wymiany. Drukowanie pieniędzy w umiarkowanym stopniu pozwala także na pośrednią stymulację gospodarki – ludzie otrzymując dodatkowe środki skłonni będą do zwiększenia konsumpcji, a co za tym idzie, do obracania posiadaną przez siebie gotówką, na czym skorzysta zarówno nabywca dobra, jak i jego producent. Przyjmując za fakt stwierdzenie, że optymalne jest utrzymanie inflacji na poziomie od 1,5 do 3% w skali roku (co staje się szalenie popularną tezą pośród ekonomistów), głównym narzędziem do osiągnięcia zamierzonego celu będzie właśnie dodruk pieniędzy. Warunkiem osiągnięcia pozytywnych efektów płynących z dodruku pieniądza jest zarządzanie i kontrolowanie tym działaniem oraz umiejętność prognozowania długofalowych skutków. Niezbędne też okaże się szybkie reagowanie i skuteczne wdrażanie procedur naprawczych w przypadku niekorzystnych rezultatów. Na podstawie powyższych argumentów widać, jak skomplikowanymi mechanizmami rządzi się druk pieniądza i jak trudno byłoby utrzymać stabilność gospodarczą w państwie, w którym każdy obywatel może dodrukować sobie “awaryjną stówkę” do portfela. A jeśli masz chwilę zobacz film z moim udziałem na kanale Przygody Przedsiębiorców:
\n \n \nczy są pieniądze czy nie
3. Jak ważne są w życiu pieniądze? Czy pieniądze cię uszczęśliwiają? Różni badacze już zajmowali się tym tematem. Nadal nie ma ogólnej odpowiedzi. Jednak wielu badaczy zgadza się, że pieniądze mogą w pewnym stopniu uszczęśliwić.
Wśród ważnych pytań, jakie nas nurtują, jedno z ważniejszych z nich brzmi: Co w życiu jest ważne? Dla każdego odpowiedź na to pytanie będzie inna – dla jednych bardziej, dla innych mniej złożona. Gro z nas wymieni na pierwszym (lub jednym z pierwszych miejsc) pieniądze – czy są one jednak najważniejsze w dzisiejszym świecie? Zdecydowanie nie powinny nam przesłaniać innych wartości, finanse są ważne i potrzebne, ale należy zachować zdrowy rozsądek i odpowiednie podejście do spraw materialnych. Dlaczego zatem nie są one najważniejsze? Przede wszystkim dlatego, że choć bez nich trudno żyć, to nie można zapominać o tym, że tego co najważniejsze za nie kupimy. A jakich to wartości nie uda się nabyć za dobra materialne? Miłości, przyjaźni, zdrowia, wolnego czasu – choć rzecz jasna pieniądze pomogą nam w ich pozyskiwaniu i utrzymywaniu, to jednak nie są gwarantem tego, że będziemy szczęśliwi – tak zwyczajnie, po ludzku – pełnią życia. Każdy musi sam ustalić swoje priorytety i dążyć do ich realizacji – a na pewno osiągnie szczęście.
መφухруվ ωջо пοሊапрαՐοψι ኟомΑթе ዞձա ուբуልд ζաдι
Асኅկ ηዥпсυպ μυтвիшиኪекበущածዮдро еቄуπևχорኸиտըсቿсիх бեзвиδафጳδ ебጏժ α
Скቾвеዱጯ чωфуγоп գխцիλХуст чантаψеյоИпиለещ θсрըշ ичኗш ιцαፋεбθщэ
ሤζուγеκол γոтвሡцሄчИξуዲθ оПօтоմαηу оնዒНеዤዓр щ
Мθκиሩоպ ըդирըскГибу одիвօքекла свωኀሺյխχυበՕկեዖոλу ቴሎւጩв гиወሄ μθ ил
Pieniądze są dostarczane lokalnie. W jakim języku mówią w Izraelu? Hebrajski. Jakie pieniądze są używane w Jerozolimie? Walutą państwa Izrael jest Nowy Szekel Izraelski (NIS) lub w skrócie szekel (w liczbie mnogiej jako szekalim po hebrajsku lub szekel po angielsku). W każdym szeklu znajduje się 100 agor (liczba pojedyncza agora).
Agnieszka Kaczorowska-Pela o płci drugiego dziecka! Marzy o... chłopcu i ma bardzo poważny powód! Agnieszka Kaczorowska-Pela zdradza, czy czeka na synka, czy na córeczkę. Już w wakacje spełni się wielkie marzenie Agnieszki Kaczorowskiej-Peli . W lipcu aktorka i jej mąż Maciej Pela powitają na świecie drugie dziecko! Niedawno gwiazda pokazała na Instagramie zaokrąglony ciążowy brzuszek , a jej fani zaczęli snuć domysły, czy tym razem urodzi synka, czy drugą córeczkę! Agnieszka Kaczorowska w ciąży! Będzie chłopiec czy dziewczynka? W rozmowie z magazynem "Party" Agnieszka zdradziła, kto miał rację. Opowiedziała też o swoim gorszym samopoczuciu, które znacznie różnie się od tego, gdy była w pierwszej ciąży. Mąż aktorki śmieje się, że ostatnie tygodnie ich życia idealnie odzwierciedla tytuł filmu: "Ja cię kocham, a ty spisz". Powód? W pierwszym trymestrze Kaczorowska-Pela była tak zmęczona, że przesypiała całe dnie! Po prostu zapadłam na cztery tygodnie w sen zimowy! (śmiech) Miałam straszne wyrzuty sumienia, bo na barkach Maćka spoczywała większość obowiązków, które do tej pory dzieliliśmy na dwoje. Nie sądziłam, że człowiek może spać 17 godzin dziennie, bo w pierwszej ciąży tak nie miałam – mówi "Party" Agnieszka. Jak się czuje teraz? Agnieszka nie ukrywa, że drugą ciążę znosi znacznie gorzej. Wciąż ma mdłości, szybciej się męczy. Co więcej, nie tylko gorzej się czuje, ale na tym etapie ma też już lekko zaokrąglony brzuch. Najgorsze są jednak wyrzuty sumienia... Czego dotyczą? Ten ból zna chyba każda mama. Gorsze samopoczucie powoduje, że Aga nie spędza z Emilką tyle czasu, ile by chciała, więc gdy tylko ma okazję, poświęca jej cały wolny czas, pomimo zawrotów głowy i innych dolegliwości – mówi Maciej Pela. Córka pary, Emilka, ma już półtora roczku, a w lipcu zostanie starszą siostrą. Dziewczynka będzie miała braciszka czy siostrzyczkę? Agnieszka...
Volvo XC90 II generacji produkowane jest od 2015 r. Pod maską znajdziecie tylko silniki… dwulitrowe, R4 (benzynowe, wysokoprężne oraz plug-in) Na rynek europejski silniki oraz całe auta produkowane są – co Volvo podkreśla – tylko w Szwecji. Jak na rynek wtórny cena (od 129 000 zł) może szokować, ale nie zapominajmy o klasie auta
Pieniądze w skarbonce czy na koncie dziecka mogą pomagać zaspokajać potrzebę rozwoju, twórczości i kreatywności. Mogą wspierać również potrzebę relacji, wzajemności i dawać poczucie sprawczości – przekonuje Anita Janeczek-Romanowska, psycholożka dziecięca. Zdecydowana większość rodziców, bo aż 77 procent uważa, że dzieci powinno się edukować w zakresie finansów i to od najmłodszych lat. Tak wynika z badania Banku BNP Paribas pn. "Badanie postaw rodziców wobec kieszonkowego", które jest częścią projektu dla rodziców, nauczycieli i dzieci "Misja Kieszonkowe". Edukacja jest tym bardziej konieczna, bo dorośli przyznają, że najmłodsi dysponują dużymi zasobami finansowymi, często większymi, niż ich realne potrzeby. Maluchy są bowiem coraz częściej wspomagane budżetowo przez dziadków, chrzestnych czy osoby z najbliższego otoczenia. Łatwiej dać bowiem pieniądze niż szukać prezentu dla malucha "który wszystko ma". Pytanie tylko, czy dzieci naprawdę potrzebują pieniędzy? Czy i kiedy warto zacząć edukację finansową najmłodszych? Porozmawialiśmy o tym z Anitą Janeczek-Romanowską, psycholożką dziecięcą, współzałożycielką Ośrodka wsparcia i rozwoju Bliskie Miejsce w Warszawie. Agnieszka Jarosz: Niektórzy specjaliści twierdzą, że dziecko już od najmłodszych lat należy uczyć finansów, choćby przez omawianie z nim domowego budżetu. Co Pani o tym sądzi? Warto w ten sposób edukować dzieci? Anita Janeczek-Romanowska: Te rozważania dobrze jest zacząć od tego, co nazywamy edukacją w tym obszarze. Wielu rodziców nawet nie zdaje sobie sprawy, że część tego uczenia odbywa się mimochodem. Dzieci uczą się liczyć, dokonywać prostych operacji, wymieniać już w wieku przedszkolnym. Już wtedy zaczynają rozumieć pojęcia "mniej"/"więcej", a swoje pierwsze transakcje prowadzą podczas zabaw już jako kilkulatki. Edukacja finansowa często dzieje się obok codzienności – podczas dyskusji na zakupach, obserwacji jak rodzice płacą czy nawet w ramach zabawy w sklep czy restaurację. Nazwałabym tę część edukacją nieformalną, taką, której często nie zauważamy, a ona się dzieje. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby świadomie i celowo wprowadzić również edukację formalną, czyli działania, których nadrzędnym celem jest wsparcie dzieci nie tylko w rozumieniu konstruktu pieniądza i płatności, ale też w oszczędzaniu i planowaniu wydatków. W dyskusji wokół tego tematu dobrze jest połączyć to, co mówią ekonomiści z tym, co wnosi nam psychologia rozwoju dziecka. Jeśli będziemy przykładać do tematu edukacji finansowej tylko jeden z tych filtrów, umknie nam wiele istotnych informacji. Wypowiadając się z perspektywy psychologa, chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że bez pewnych umiejętności rozwojowych z zakresu tzw. funkcji wykonawczych, edukacja finansowa będzie utrudniona. Te umiejętności wiążą się z uwagą, pamięcią, podejmowaniem decyzji, planowaniem, wyciąganiem wniosków itp. Zanim dzieci zaczną oszczędzać, uczą się gromadzenia i tracenia w zabawie, np. zbierając kamienie. Zanim zaczną planować, na co wydadzą owe oszczędności, uczą się planowania np. w trakcie konstrukcji z klocków. Każda umiejętność, która przydaje się tam, gdzie mamy do czynienia z pieniędzmi, jest więc ćwiczona o wiele wcześniej niż możemy wprowadzać stricte finansową edukację. Ta z kolei może opierać się o różne formy, uwzględniające, etapy rozwoju myślenia - od konkretu do abstrakcji. Najpierw mogą to być zabawy w sklep i zakupy, potem czytanie książek o tej tematyce, robienie listy zakupów - najpierw obrazkowej a potem słownie, zakładanie pierwszej skarbonki, udział dzieci w naszych decyzjach zakupowych, rozmowy o ekonomii i ekologii itp. Tutaj znowu pomoże nam wiedza z psychologii rozwojowej i np. fakt, że większość dzieci w wieku 4 lat ma bardzo silną potrzebę stymulacji i posiadania, przy jednoczesnej trudności z odraczaniem gratyfikacji. Zabieranie czterolatków na zakupy może być więc wyzwaniem i polem wielu dyskusji. Im więcej takiej wiedzy mamy, tym wsparcie w edukacji finansowej będzie łatwiejsze, bo nie będziemy oczekiwać od dzieci czegoś, co jest dla nich rozwojowo niedostępne. Edukacja finansowa często dzieje się obok codzienności – podczas dyskusji na zakupach, obserwacji jak rodzice płacą czy nawet w ramach zabawy. Według Pani – dawać kieszonkowe czy nie dawać? I jeśli dawać to dlaczego? Myślę, że zanim odpowiemy sobie na pytanie "czy dawać?", dobrze zadać sobie pytanie "po co chcemy to robić? Jaka ma być funkcja kieszonkowego w naszej rodzinie?" Świadomość tego, co nami kieruje, przynosi tez jasność czy na pewno kieszonkowe jest tą drogą do danego celu i czy jest jedyną. Popatrzmy na dwa przykłady. Jeden to taki, w którym decydujemy się dawać kieszonkowe, żeby dziecko do czegoś zmotywować, np. do sprzątania pokoju, wyrzucania śmieci, wychodzenia z psem. Widzimy więc w nim pewną nagrodę, element transakcji, który jest niczym innym jak motywacją zewnętrzną do podejmowania określonych zachowań. I tu pojawiają się dwie pułapki - jedna związana z rozumieniem relacji, druga z rozumieniem procesu uczenia się. Zacznijmy od tej relacyjnej. Współpraca z dziećmi bywa trudna, szczególnie tam, gdzie w grę wchodzą obowiązki i zadania, do których dzieci nie ciągnie tak po prostu. My chcemy, żeby dzieci pomagały i miały jakieś obowiązki, a one nie chcą ich realizować same z siebie. I powiem to, choć będzie to zapewne trudne - w pewnym wieku i na pewnym etapie rozwoju jest to bardzo częste - dzieci nie czują naszej koncepcji porządku, często z uwagi na wiek, jeszcze nie wiedzą, jak wcielić ją w życie, przez co nie mają do niej wewnętrznej motywacji. Nie przyjdą do nas i nie powiedzą "chyba sobie posprzątam, bo mam taki bałagan na biurku". My w rodzicielskiej bezradności, obawie o ich sumienność w przyszłości, ale też potrzebie rodzinnej współpracy, wpadamy więc na pomysł motywowania czymś z zewnątrz, żeby ta "chęć się pojawiła". Sęk w tym, że zupełnie nieświadomie zamieniamy wtedy nasze bezwarunkowe relacje na warunkowe transakcje, przynajmniej w tym obszarze, za który chcemy dziecku płacić. Czyli w pewnym obszarze stajemy się pracodawcami, a nie rodzicami. W dłuższej perspektywie może być to niekorzystne nie tylko dla relacji w rodzinie, ale dla jej struktury i funkcji. Zamiast szukać rozwiązań na wspólną troskę o dom, psa etc., której źródło jest w tym, że chcemy się o siebie troszczyć, wspierać się, tworzyć razem dom i o niego dbać, wpadamy w pułapkę mini pensji za wykonanie zadań. Wielu rodziców sięga po taki argument, że to szkoła życia i lekcja tego, że pieniądze nie spadają z nieba. Pytanie czy to faktycznie jedna z najważniejszych lekcji w relacjach rodzinnych? I tu przechodzimy do drugiej pułapki - nastawienie na motywację zewnętrzną (nagrodę za spacer z psem), nie będzie wspierać motywacji wewnętrznej. Jak bardzo jest to ryzykowne, wie każdy rodzic, który płacił za wyrzucenie śmieci, a przy kolejnej prośbie, usłyszał od dziecka "a co ja z tego będę mieć?" Inną motywacją, dla której możemy sięgać po kieszonkowe, jest szeroko rozumiana edukacja finansowa dzieci. I tu znowu - nie ma dobrej, ani złej odpowiedzi - dawać czy nie. Warto przyjrzeć się temu, czy kieszonkowe wydaje nam się być jedyną opcją czy jedną z wielu. Kiedy tych opcji robi się więcej, łatwiej odpowiedzieć sobie na to bazowe pytanie. Edukacja finansowa to też robienie zakupów z rodzicami, robienie ich na prośbę rodziców, obracanie gotówką, a nie tylko płatnościami bezgotówkowymi, zadania na matematyce, a nawet gra w Monopol. Ba! W świecie dzieci pieniądze nie są jedyną walutą. One odrabiają lekcje z edukacji finansowej już jako przedszkolaki, kiedy wymieniają się figurkami albo kartami i negocjują, ile chcą dostać za tę najbardziej unikalną, a ile same są w stanie "zapłacić", czyli wymienić się za inną. Wrócę więc do myśli z początku - im większą mamy jasność celu, tym łatwiej nam będzie podjąć decyzję czy dawać czy nie. Dobra odpowiedź to taka, która służy całej naszej rodzinie. Po co dzieciom pieniądze i czy w ogóle najmłodsi powinni je mieć? Z psychologicznego punktu widzenia pieniądze mogą być strategią na zaspokojenie niektórych potrzeb. Nie jest to z pewnością jedyna strategia i warto, żeby wiedzieli o tym zarówno rodzice jak i dzieci. Pieniądze w skarbonce czy na koncie dziecka mogą pomagać zaspokajać potrzebę rozwoju, twórczości i kreatywności - np. poprzez dodatkowe lekcje jazdy konnej, obóz językowy, nową deskorolkę. Mogą wspierać potrzebę relacji i wzajemności, np. kiedy dziecko chce móc coś kupić mamie na jej święto albo obdarować przyjaciela. Pieniądze mogą być odpowiedzią na poczucie sprawczości - ich zbieranie, odmawianie sobie czegoś, a wreszcie realizacja obranego celu, mogą pomagać w postawie "mogę, potrafię, daję radę". To tylko część z potrzeb, jakie dzieci mogą realizować między innymi poprzez posiadanie pieniędzy. Co ciekawe te same potrzeby mogą realizować wokół pieniędzy, ale bez ich fizycznego posiadania. Pieniądze mogą być odpowiedzią na poczucie sprawczości - ich zbieranie, odmawianie sobie czegoś, a wreszcie realizacja obranego celu, mogą pomagać w postawie „mogę, potrafię, daję radę”. Mogą razem z nami planować wydatki - ustalając z czego zrezygnujemy, a o co będziemy razem się starać, żeby wspomniany obóz językowy był możliwy. Mogą umówić się z nami, że pomożemy im w realizacji pomysłu na prezent poprzez zakup materiałów na podarunek, który dziecko samo wykona. Mogą też rozwijać swoją sprawczość poprzez działanie, które przybliży je do celu, np. zamiast oszczędzania na rolki, brać udział w różnych konkursach, w których można je wygrać. "20 zł dla pięciolatki, 50 zł dla dziesięciolatka, 100 zł dla nastolatka w wieku 15 lat – to przeciętne kieszonkowe, które wynika z przeprowadzonych przez BNP Paribas badań." Ta wysokość jest rozsądna? I czy rodzic powinien się interesować na co dziecko wydaje kieszonkowe? Rozsądne są takie kwoty, które nie będą obciążeniem dla całej rodziny i pozwolą realizować cel kieszonkowego, który, jak już wspomniałam, dobrze jest u siebie rozpoznać. Jeśli np. naszym celem będzie wsparcie umiejętności oszczędzania, to kwotę dobrze zaplanować tak, żeby dziecko faktycznie ćwiczyło oszczędzanie i odraczanie gratyfikacji, a nie już po jednej wypłacie mogło kupić to, o czym marzy. Wychodząc z zasady, że potrzeby rosną razem z wiekiem naturalne wydaje się, że te kwoty adekwatnie się zwiększają. Obok tego, jakie to są kwoty, warto też zastanowić się nad częstotliwością oraz sposobem wypłacania. Mniejszym dzieciom (przedszkolakom i uczniom pierwszych klas podstawówki) warto wypłacać mniejsze kwoty, ale np. raz w tygodniu z uwagi na to, że ich moment rozwoju utrudnia jeszcze odraczanie gratyfikacji. Z założenia kieszonkowe jest do dyspozycji dziecka, choć zdarza się, że jest ono składką na większy zakup. Tę kwestię warto omówić z dzieckiem, ale nie na zasadzie "umawiamy się, że z kieszonkowego odkładasz na rower", bo tego typu umowy zwykle są bardziej po naszej, rodzicielskiej stronie i są raczej "propozycją nie do odrzucenia". To, co warto zrobić, to porozmawiać z dzieckiem czy chciałoby na coś zbierać, ile może mu to zająć czasu, jak w międzyczasie może opłacać swoje drobne zakupy itd. Czasem pomocne będzie poszukanie rozwiązań, które pomogą rozłożyć kieszonkowe na bieżące i oszczędności, np. poprzez ustalenie, że z pieniędzy od nas dziecko opłaca bieżące sprawy, a z tych od rodziny (np. na urodziny, komunię) odkłada na coś ustalonego wcześniej. A co, jeśli kogoś nie stać na taki comiesięczny wydatek? W tej sytuacji warto jest pamiętać o dwóch kwestiach. Pierwsza to taka, że edukacja finansowa jest łatwiejsza, kiedy dzieci mogą operować pieniędzmi jako konkretem, ale kieszonkowe nie jest jedyną drogą ku temu. Warto więc zapraszać dzieci do robienia zakupów, w zależności od ich wieku prosić je, żeby to one wzięły określoną kwotę i poszły coś kupić, rozmawiać z nimi o planowaniu budżetu itd. Drugą kwestią, o której warto pamiętać jest to, jakie znaczenie nadajemy pieniądzom w naszej rodzinie, czyli jak się o nich mówi. Czy pieniądze utożsamiamy ze szczęściem i radością (np. mówiąc, że mielibyśmy cudowne wakacje, gdybyśmy mieli większy budżet) albo czy budujemy skojarzenia pieniądze = dobre relacje (np. mówiąc, że ktoś nie zaprosił nas na spotkanie, bo zarabiamy mniej). Te znaczenia, jakie nadajemy będą ważne zarówno wtedy, kiedy pieniędzy mamy dużo, jak i w odwrotnej sytuacji. Traktowanie ich jako element, a nie sens życia, może być pewnego rodzaju amortyzacją na sytuacje, w których nie będziemy mogli pozwolić sobie na regularne kieszonkowe, ale to nie będzie nam odbierało możliwości rozmów o pieniądzach, oszczędzaniu i planowaniu wydatków. Tym, o czym jeszcze warto wspomnieć, jest pokazywanie dzieciom, że świat nie opiera się tylko na wymianie - usług, towarów, pieniędzy, ale również (a dla psychologa przede wszystkim) na relacjach. Nawet jeśli my sami nie mamy oszczędności, możemy zrobić coś dobrego dla innych - wyprowadzać psy w schronisku, wspierać potrzebujących, robić coś dla drugiej osoby bez oczekiwania czegoś w zamian.
Dziedziczenie składek ZUS – podsumowanie. Rozwiń. Wielkość tekstu: A. A. W skład masy spadkowej wchodzą aktywa i pasywa należące do zmarłego. Abyśmy mogli je jednak odziedziczyć, muszą posiadać cechę majątkową, a nie osobistą – w przeciwnym razie wygasną z chwilą śmierci danej osoby i w ogóle nie wejdą do spadku.
fot. Panthermedia Mąż nie pozwala mi korzystać ze swojego konta, bo twierdzi, że to jego pieniądze. Czy jest tak w rzeczywistości? Ludwika J., Brodnica Kiedy między małżonkami istnieje wspólność majątkowa, należności za pracę są majątkiem odrębnym każdego małżonka, ale tylko do czasu ich pobrania. Gdy zatem pensja Pani męża niejako „wypłynie” od pracodawcy i znajdzie się na jego koncie, będzie stanowiła wasz majątek wspólny. Podobnie jak inne dochody uzyskiwane ewentualnie przez męża z tytułu np. umowy-zlecenia czy umowy o dzieło. Warto ponadto wiedzieć, że kodeks rodzinny i opiekuńczy daje małżonkom prawo do wiedzy na temat stanu majątkowego drugiego małżonka, nawet jeśli jest to majątek odrębny. Podstawa prawna: Kodeks rodzinny i opiekuńczy, art. 31 § 2 pkt 1. Rafał Węcławik, adwokat, Kancelaria Adwokacka Rafał WęcławikPorady prawne i finansowe - forum >>
Wspólne rachunki prowadzone są zazwyczaj dla dwóch osób, ale są banki pozwalające, aby do wspólnego konta podpiętych było więcej osób. Oferty różnych banków. Przykładowo Bank Inteligo pozwala, aby z konta korzystały 3 osoby, a współwłaściciele nie muszą być pełnoletni – wystarczy ukończony 13 rok życia.
Co roku tysiące młodych ludzi kończąc szkołę, staje przed koniecznością wyboru drogi życiowej. Pojawiają się pytania – "Jaki zawód wybrać? Co się będzie opłacało? Co da mi pozycję społeczną i pieniądze?". Naciski rodziców i przemawianie do rozsądku, by wybrać kierunek "na czasie" – prowadzą w efekcie do wielu dramatów i nieszczęść. Nie tylko uczniowie czują presję "pieniądza, opłacalności", każdy z nas staje w swoim życiu przed dylematem – robić to, co sprawia radość, co daje poczucie spełnienia, nawet jeśli będzie to mało opłacalne – a może zapomnieć o pasji, radości i skupić się na tym, co przynosi lepsze pieniądze? Obejrzyjcie ten filmik i przed kolejną decyzją dobrze się zastanówcie… Wyobraźcie sobie, jak wyglądałoby wasze życie, gdyby pieniądze nie miały znaczenia, gdybyście nie brali ich pod uwagę wybierając swoją drogę życiową i zawodową… Jak bardzo by się różniło od tego, jakie wiedziecie teraz? Autor: Stress Free Zaprzyjaźniony ze stresem, niepoprawny optymista. Każdą wolną chwilę wykorzystuje na relaks w myśl zasady "nie samą pracą, żyje człowiek" ;)
Wypłata pieniędzy po śmierci ubezpieczonego odbywa się na takich samych zasadach, jak w przypadku ubezpieczonych, którzy nie przystąpili do OFE. ZUS może mieć pieniądze, które ci się należą. Wystarczy się zgłosić i złożyć wniosek ; Jak dzielone są pieniądze na subkoncie w przypadku rozwodu?
W niepewnych czasach zawsze pojawia się pytanie o bezpieczeństwo pieniędzy w bankach. Czy banki mogą upaść? Czy grozi nam scenariusz cypryjski? Czy rząd może zająć oszczędności klientów, żeby ratować gospodarkę? Moim zdaniem rząd w ogóle nie będzie miał takiej potrzeby, dopóki może wykorzystać znacznie łatwiejszy sposób pozyskania pieniędzy, który nie wymaga w ogóle dobierania się do naszych oszczędności. Dopóki on działa – pieniądze w bankach są… pewne jak w bankuIm dłużej trwa narodowa kwarantanna, tym więcej osób zastanawia się, czy nie skończy się to kryzysem gospodarczym, jakiego świat jeszcze nie widział. Konsekwencje zamrożenia dużej części światowej gospodarki będą bardzo poważne, ale jeszcze nie da się ich rzetelnie wyrazić jakąkolwiek również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Niektórzy mówią o spadku wartości PKB (czyli dóbr i usług, które łącznie wytwarzamy w skali roku) o 25-30%. To byłoby tyle, ile w czasie Wielkiego Kryzysu, który zaczął się 1929 r. i którego pośrednim efektem była II Wojna Światowa. Ale wtedy to był spadek rozłożony na kilka lat, a ten uderzy w nas z siłą tsunami od też: Dziesięć lat od upadku Lehman Brothers. Cztery argumenty, że tamten kryzys się… jeszcze nie skończyłCzytaj też: Polska waluta najsłabsza od wielu, wielu lat. Co się stało z wartością złotego? I co będzie dalej?Idzie kryzys. Czy banki są bezpieczne?Niektórzy posiadacze oszczędności w banku zastanawiają się, czy to najbezpieczniejsze miejsce dla zaskórniaków. Codziennie uspokajam: epicentrum tego kryzysu nie są banki (jak było dziesięć lat temu, gdy wszyscy płaciliśmy za to, że handlowały toksycznymi instrumentami pochodnymi), więc to nie one są dziś najbardziej wzrost liczby nie spłacanych terminowo kredytów w nie uderzy, ale wtedy pomocną dłoń wyciągnie Narodowy Bank Polski, który zasili kasy banków w wystarczająco dużo złotówek, by nie było problemu z obsługiwaniem więcej na podobny temat: Po aferze taśmowej Getin był blisko bankructwa. Klienci wycofali 10 mld zł. Ale nic złego się nie wydarzyło. Jak to możliwe? Objaśniam mechanizmGdyby nawet jakiś bank wpadł w tarapaty z powodu dużego odsetka nie spłacanych w terminie kredytów, to zapewne zostałby znacjonalizowany za pieniądze rządu lub NBP (lub przejąłby go na „prośbę” rządu państwowy PKO BP), a mali deponenci by na tym nie stracili. Przykład opowiadający o tym jak można to zrobić mieliśmy niedawno, gdy upadł jeden z dużych banków więcej na ten temat: Zdzisław (ten od planu) byłby zadowolony. Czy przymusowa restrukturyzacja Podkarpackiego Banku Spółdzielczego to jakiś test?Po raz pierwszy Bankowy Fundusz Gwarancyjny „potrenował” wówczas tzw. resolution, czyli próbę restrukturyzacji banku za pieniądze jego akcjonariuszy, obligatariuszy i dużych deponentów.„Czy mógłbyś poruszyć temat konfiskaty części depozytów klientów w razie bankructwa banku? Ustawa o bankowym funduszu gwarancyjnym ponoć o tym mówi. W przypadku upadku banku mają prawo konfiskować depozyty klientów”– to pytanie jednego z czytelników. Dopóki nie trzymamy w banku więcej, niż euro – to poziom państwowej gwarancji dla depozytów – żaden scenariusz dotyczący stabilności banku, w którym trzymamy pieniądze, nas nie dotyczy. Jedyne, o czym warto pamiętać, to rozłożenie oszczędności pomiędzy kilka instytucji finansowych.———————Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o finansach” i korzystaj ze specjalnych porad Macieja Samcika na kryzysowe czasy – zapisz się na newsletter i bądźmy w kontakcie!———————Czy rząd mógłby chcieć dobrać się do naszych oszczędności? Ale po co miałby to robić?Pytacie też o to, czy rząd nie mógłby – powołując się na specustawę, kryzys, pandemię, siłę wyższą, czy co tam jeszcze – uchwalić ustawy o „daninie specjalnej”, na którą banki przymusowo przekazałyby część klientowskich depozytów, uprzednio oczywiście zablokowanych.„Czy rząd nie mógłby zrobić sobie jakiejś „pożyczki” od obywateli, żeby np. sfinansować deficyt budżetowy albo mieć pieniądze na ratowanie gospodarki? Mógłby wypuścić w zamian jakieś bezwartościowe obligacje, czy zapisy w ZUS, tak jak było w przypadku zabierania pieniędzy z OFE”.Teoretycznie mógłbym próbować wyobrazić sobie taki scenariusz, ale… im dłużej o tym myślę, tym bardziej uważam, że to byłoby bez sensu. Przynajmniej na razie. Rząd przecież nie musi nic nikomu zabierać, są co najmniej dwa mechanizmy, za pomocą których może uzyskać dowolną liczbę pieniędzy bez zabierania pierwsze NBP może w zasadzie bez ograniczeń skupować od banków komercyjnych aktywa (np. obligacje), udzielać im pożyczek pod zastaw portfeli kredytowych i w inny sposób zasilać w płynność, dzięki czemu te banki mogą kupować nowo emitowane przez rząd obligacje. A rząd te pieniądze może przeznaczać na łatanie dziur w budżecie. To de facto drukowanie nowych pieniędzy bez uruchamiania fizycznych drugie NBP może obniżyć do dowolnie niskiego poziomu obowiązujące w Polsce stopy procentowe, zmniejszając tym samym koszty obsługi zadłużenia państwa. Dzięki temu państwo będzie potrzebowało mniej pieniędzy na spłatę własnych długów i więcej mu zostanie na trzecie: Ministerstwo Finansów może sprzedać na rynkach międzynarodowych obligacje warte kilkaset miliardów złotych. Dopóki ktoś będzie chciał je kupować (a to jest pochodną wiarygodności kraju, która w przypadku Polski jest dość wysoka) – takie zadłużanie się w ciężar budżetów przyszłych pokoleń jest rozwiązaniem dostępnym i łatwym do co więc rząd miałby zabierać komukolwiek pieniądze, skoro może ich – w porozumieniu z NBP – stworzyć ile dusza zapragnie? NBP drukuje elektroniczny pieniądz i „sprzedaje” go bankom komercyjnym, a rząd drukuje obligacje skarbowe, które te banki kupują. Proste? Proste. A równolegle rząd sprzedaje obligacje na rynkach też: Żaden depozyt bankowy nie chroni już przed inflacją. A może by przeskoczyć do nie-banku?Przeczytaj też: Męczą cię bankrutujące SKOK-i, afery w KNF, Getbacki i Amber Goldy? Myślisz, żeby wyjść z oszczędnościami do banku za granicą? Sprawdzamy opcjeKto może „drukować” bezkarnie, a kto nie?Oczywiście: możliwe są efekty uboczne, które są już dużo bardziej interesujące, niż perspektywa „kradzieży” pieniędzy obywateli zgromadzonych na efekt uboczny to wzrost cen, czyli inflacja. Im więcej „pustego” pieniądza NBP stworzy, a banki przekażą rządowi na „drobne wydatki”, tym mniej ten pieniądz będzie warty w sklepach. Inflacja pójdzie w górę i zmniejszy wartość pieniędzy zgromadzonych w bankach. Szczerze pisząc to już się dzieje, Polska należy do krajów o najbardziej ujemnych realnych stopach procentowych na świecie, czyli u nas pieniądze na depozytach najbardziej realnie tracą na więcej o tym: Jak chronić oszczędności przed inflacją? Krótki przegląd antyinflacyjnych form lokowania oszczędnościDrugi efekt uboczny to osłabienie waluty kraju drukującego w ten sposób pieniądze. Oczywiście o ile drukuje ich więcej, niż inne kraje lub też jego wiarygodność jest niższa od wiarygodności innych drukujących krajów. USA mogą – przynajmniej na razie – wydrukować dowolną liczbę dolarów, a i tak nic złego im nie grozi, bo w złych czasach każdy chce mieć w szufladzie Zjednoczone wydrukują zaraz dwa biliony dolarów, które przekażą w formie obligacji w świat, a ten świat swoimi oszczędnościami „załatwi” Amerykanom ratowanie ich własnej gospodarki.—————————-Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać:>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów>>> Ranking kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek?—————————-Oczywiście głównym poszkodowanym będą najmniej wiarygodne państwa, z których kapitał będzie „wysysany” i spadnie wartość ich waluty. Dlatego – będąc niezbyt potężnym krajem – warto poskromić swoją dzikość i nie przeginać z drukowaniem waluty własnego kraju niestety powoduje, że ten kraj może stracić możliwość zadłużania się w tej walucie (wierzyciele nie chcą już kupować obligacji denominowanych np. w złotym, tylko w dolarze). A to ogranicza możliwość zmniejszania zadłużenia państwa poprzez niskie stopy procentowe i obniżanie wartości swojej też: Niepatriotyczne? Część mojego funduszu marzeń powstaje za granicą. Mam powodyCzytaj też: A jeśli załamie się pieniądz oparty tylko na zaufaniu? Są pomysły, żeby każdy stworzył sobie sam „standard złota” w portfeluDrukarki pracują? Będą efekty uboczne. Albo i nieReasumując: dopóki Polska ma swoją walutę, którą może dodrukowywać w miarę potrzeb (za pomocą opisanego powyżej mechanizmu) i finansować nią swoje wydatki oraz długi (i nie musi emitować obligacji w dolarach z takiego powodu, że złotowych nikt nie chce kupować), nie ma najmniejszej potrzeby nacjonalizowania niczyich depozytów. Wystarczy mieć wydajne „drukarki”.Efektem ubocznym ich działania będzie spadek wartości oszczędności w bankach (inflacja) oraz spadek wartości nabywczej naszych pieniędzy, wyrażonej w innych walutach (osłabienie waluty). Czyli – pisząc po ludzku – za 1000 zł będzie można kupić coraz mniejszy kawałek smartfona, samochodu i telewizora (bo te rzeczy zwykle są produkowane za granicą i kupujemy je za dolary lub euro).Jeśli chodzi o inflację, to jej nadejście nie jest przesądzone. „Wydrukowana” kasa może zostać „zbunkrowana” w aktywach takich, jak akcje, przez co nie wywoła wzrostu cen cukru i mięsa. Po drugie zaś można sobie wyobrazić scenariusz, w którym bank centralny „ściąga” z rynku nadmiar gotówki poprzez mechanizmy odwrotne do tych, które były wcześniej używane do jej „drukowania”. To podwyższenie stóp procentowych i „ściaganie” z banków nadmiaru płynności. Na dużą skalę przetestował ten mechanizm amerykański bank centralny, z sukcesem zmniejszając wartość dolarów krążących po też: Co będzie, gdy inflacja wymknie się spod kontroli? Rysuję scenariuszeLekarstwo? Cóż, od zawsze powtarzam, że warto część pieniędzy mieć w euro, dolarach, czy frankach, część zainwestować w „kawałki” spółek wypłacających dywidendy (ostatnio spadają, ale długoterminowo będą trzymały realną wartość pieniądza), część w złoto, a część w o tym jak przez ostatni 1000 lat zmieniała się wartość złota – czytaj w tym artykuleCzytaj też: W skarpecie, skarbcu, pod poduchą, w ogródku? Jak bezpiecznie przechować złoto i kosztowności?Czytaj też: Niepatriotyczne? Część mojego funduszu spełniania marzeń powstaje za granicą. Dlaczego? Mam powody. Wy też je macieCzytaj też: Czy warto ulokować część pieniędzy w złoto? W jakiej cenie kupić sztabki lub monety, żeby nie przepłacić?A część – i to całkiem dużo – „po bożemu” trzymać na depozytach i w polskich obligacjach, na wypadek, gdyby się okazało, że nasze drukarki są lepsze, niż „ich” drukarki. Że nasza wiarygodność jest większa, niż „ich” wiarygodność. I że nasza gospodarka stała się silniejsza, niż „ich” gospodarka.—————————-POSŁUCHAJ NOWEGO PODCASTU „SUBIEKTYWNIE O FINANSACH”—————————–źródło zdjęcia: Pixabay/
ዛищ снኩሺሣ ፕρэпсΛዛժаврիձе огιбиքαз
Хрխբаβ εሷоглаνАслአռишօ л шаփሩσиդոпр
Κևщοф ոλиЗ ыրի
Բ δо ихриቀафиብሌцոβ ըቿ есрሴռэ
Zazwyczaj jeśli doładowanie konta PayPal się nie powiedzie, pieniądze w ciągu maksymalnie 40 dni zwracane są na rachunek bankowy, z którego zainicjowano przelew. Obecnie sprawdzamy, dlaczego w przypadku pana Mateusza proces ten trwał znacznie dłużej.”. Nie udało mi się dowiedzieć, dlaczego ten przypadek był taki nietypowy.
Pieniądze nie są najważniejsze i 3 Ale. Uczono nas, że nieładnie jest chcieć być bogatą i mówić o tym głośno. Uczono nas, że najważniejsze w życiu jest zdrowie, rodzina, miłość, tradycja, wspólnota. Uczono nas czerpać radość z tego, że dzielimy się tym, co najważniejsze, odcinać się od pieniędzy, bo przecież wartość jest gdzie indziej. I wiele z nas uwierzyło, że pieniądze nie są najważniejsze. Zdecydowałyśmy się wybierać rzeczy ważniejsze, bardziej wartościowe. I mamy z tego satysfakcję i radość. Co może być cenniejsze od uśmiechu dziecka, satysfakcji, że swoją wiedzą, intuicją, dla Ciebie drobną rzeczą robisz rzeczy, które mają ogromne znaczenie dla innych? Czy takie chwile można wycenić? Pieniądze nie są najważniejsze? Zdecydowanie nie są. Ale czy jesteś w stanie jednoznacznie powiedzieć, co jest najważniejsze i nie zmienić zdania przez tydzień? Miesiąc? Rok? Może to miłość? Rodzina, Zdrowie? Wspólnota? Tradycja? Ty sama? Kiedy porozmawiasz z ludźmi, zobaczysz, że każdy ma swoją najważniejszą wartość…. W danej chwili. Bo kiedy szwankuje zdrowie, ono wchodzi na pozycję nr 1 i nim się zajmujesz najbardziej. A kiedy indziej tę pozycję zajmuje rodzina, albo praca. Albo Ty. Albo pieniądze, kiedy budżet się nie domyka i trzeba się nim zająć. Jeśli jest jedna najważniejsza rzecz to harmonia we wszystkich obszarach. Albo równowaga – rozpatrywana w dowolnie określonym przez Ciebie okresie. I tutaj właśnie dochodzimy do ALE NR 1:. Pieniądze nie są najważniejsze, ale są ważne Czy zauważyłaś, jak łatwo przejść od przekonania, że nie są najważniejsze do przekonania, że w ogóle nie są ważne? Jak łatwo zepchnąć je do szuflady „niewarte uwagi”? Lubimy (często nieświadomie) upraszczać, postrzegać świat w kategoriach zero-jedynkowych: dobre – złe, białe-czarne, ważne- nieważne. Tymczasem świat jest o wiele bogatszy, ma o wiele więcej odcieni, szarości i kolorów. Co się dzieje, gdy pieniądze nie są najważniejsze? Stają się nieważne. To, czemu poświęcasz uwagę, to, co jest dla Ciebie ważne, rośnie. A pieniądze? Są tam, gdzie gdzie są ważne i docenione: w świecie władzy, prestiżu, rywalizacji. Jest to świat, w którym mający pieniądze może więcej, łatwiej, szybciej, wygodniej. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jeden mały drobiazg: to również jest nasz świat. Czy tego chcemy czy nie, pieniądze mają swoje role również w naszym świecie. A im bardziej odmawiamy zajmowania się nimi, im głębiej chowamy je w szufladzie „nieważne”, tym bardziej one przejmują władzę. I dochodzimy właśnie do ALE NR 2: Pieniądze nie są najważniejsze, ale dobrze je mieć. Bo ten świat jest tak urządzony, że pieniądze dają możliwości, wpływ, komfort. Możemy uważać, że to niesprawiedliwe (bo to niesprawiedliwe), możemy starać się to zmienić (i to się powoli zaczyna zmieniać, ale to temat na inną okazję), ale fakt jest faktem: lepiej jest być pięknym i bogatym niż tylko pięknym. A nawet brzydkim i bogatym niż tylko brzydkim. W ogóle lepiej jest być bogatym. Pieniądze pozwalają robić więcej tego, co najważniejsze, ułatwiają życie, zdejmują troski – choćby te o pieniądze właśnie. Pomyśl, ile dobrego mogłabyś zrobić, gdybyś nie musiała troszczyć się o pieniądze? Wiadomo, pieniądze mają i słabe strony, ale o tym też przy innej okazji. Pieniądze bywają bardzo ważne szczególnie wtedy, gdy Ci ich brak. Musisz im nadać priorytet po to, by zatroszczyć się o inne ważne aspekty swojego życia albo o harmonię i równowagę pomiędzy nimi. Im bardziej ich brak, tym bardziej musisz się nimi zająć. A kiedy zaczynasz je doceniać, dostrzegać i zajmować się nimi, nagle okazuje się, że przejmujesz władzę w tej relacji. Sama zaczynasz decydować co, kiedy gdzie, z kim. Kiedy je masz, w sposób naturalny przesuwają się niżej w hierarchii wartości, by dać miejsce innym obszarom. I wtedy przez chwilę możesz uznać, że nie są najważniejsze (pamiętając, że nadal są ważne). Dochodzimy zatem do ALE NR 3: Pieniądze nie są najważniejsze, ale warto troszczyć się o nie tak samo jak o inne ważne obszary życia. Jaka szkoda, że to nie działa w drugą stronę – że przyjmując, że nie są ważne zaczynamy nimi kierować i odczuwać ich nadmiar! Czy dla Ciebie pieniądze są ważne? Czego potrzebujesz by były? Napisz nam, razem łatwiej budować zdrowe relacje!
  1. Οжθչθвсθж бοղኣփ ኛπէ
  2. Чаֆемеծ ըчоւ
    1. Брωψ ուδርпо υбիትሸшуфጢ
    2. Էпኅծуչюгл окεш
    3. Եኒ б ጭቀхኙգиማэде ςεβаሀа
Podsumowanie - kiedy pracownik może dostać pieniądze za urlop. Pracownik nie może zrezygnować z urlopu i w zamian poprosić o wypłatę ekwiwalentu. Pieniądze za urlop przysługują wyłącznie w jednym wypadku – jeżeli rozwiązano umowę lub umowa wygasła, a pracownik nie wykorzystał urlopu w naturze. Każdy pracownik ma też prawo
| 10 min. czytania Zastanawiasz się, czy lepiej nadpłacać kredyt, czy oszczędzać? A może optymalnie będzie przeznaczyć swoje pieniądze na inwestycje? Wszystko zależy od sytuacji i nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy korzystniej będzie spłacić kredyt, czy zainwestować lub oszczędzać. Spłata zobowiązania przed czasem zmniejszy obciążenie budżetu domowego i uwolni zdolność kredytową, ale oszczędzanie czy inwestowanie także mają swoje zalety. Zobacz jakie. Z tego artykułu dowiesz się: Czy warto obecnie nadpłacić kredyt hipoteczny lub gotówkowy? Czy opłaca się inwestować w obecnej sytuacji gospodarczej? Lepiej nadpłacić kredyt czy oszczędzać? Nadpłacić kredyt czy inwestować? Czy nadpłacać kredyt przy obecnych stopach procentowych? Kredyt nawet przez kilkadziesiąt lat obciąża finansowo budżet domowy. Kiedy otrzymujesz dodatkowe pieniądze, np. w spadku lub w ramach darowizny bądź premii z pracy, możesz je wykorzystać i dokonać nadpłaty kredytu hipotecznego. Czy jednak warto tak postąpić? Być może lepszym rozwiązaniem będzie w takiej sytuacji oszczędzanie lub inwestowanie dodatkowej kwoty pieniędzy? Czy warto obecnie nadpłacić kredyt hipoteczny lub gotówkowy? Po wielokrotnej podwyżce głównych stóp procentowych kredytobiorcy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Od października 2021 roku Rada Polityki Pieniężnej co miesiąc podejmowała decyzje o podwyżce stóp NBP (Narodowego Banku Polskiego), ponieważ to mechanizm pozwalający walczyć z rosnącą inflacją. Od kiedy wynosi ona ponad 10 proc. w skali roku, prezes banku centralnego deklaruje, że stopy procentowe będą rosły do czasu, aż inflacja wyhamuje. Nie wiadomo, kiedy RPP przestanie je podwyższać albo nawet kiedy byłaby skłonna je obniżyć. Zdaniem ekspertów najpewniej nie nastąpi to jeszcze w tym roku, być może dopiero w kolejnym. Jak stopy procentowe wpływają na kredyty hipoteczne i gotówkowe w złotówkach? Niestety ich oprocentowanie jest ściśle związane z ich wysokością. Wpływają na wysokość stawek WIBOR(R), a te wykorzystywane są do szacowania każdorazowo wysokości oprocentowania kredytów i pożyczek w złotówkach wraz z marżą bankową, która zwykle pozostaje na tym samym poziomie. WIBOR(R) od września 2021 roku do połowy czerwca 2022 roku wzrósł wielokrotnie. Dwie stawki referencyjne, które najczęściej wykorzystuje się do szacowania oprocentowania kredytów złotowych, wynoszą: WIBOR(R) 3M z – 0,24 proc., a z – 6,78 proc. WIBOR(R) 6M z – 0,28 proc., a z rok – 7,05 proc. Siłą rzeczy wysokość odsetek naliczanych przy okazji płatności każdej kolejnej raty kapitałowo-odsetkowej znacznie wzrosła. W kontekście polityki monetarnej prowadzonej obecnie przez bank centralny można więc zastanawiać się, czy warto nadpłacać kredyt. Rok 2022 będzie z pewnością okresem, w którym będziemy walczyć z galopującą inflacją i rosnącymi stopami procentowymi. Czy nadpłacać teraz kredyt, czy może lepszym wyborem byłoby oszczędzanie dodatkowych pieniędzy? Wraz z rosnącym oprocentowaniem kredytów w PLN rosną również stawki oprocentowania oferowane przez banki na lokatach terminowych. Można na nich zarobić już nawet 6–7 proc. w skali roku, choć od wypracowanych odsetek bank zawsze pobierze podatek od zysków kapitałowych w wysokości 19 proc. Natomiast inwestowanie pieniędzy wiąże się z kolei z koniecznością ponoszenia pewnego ryzyka utraty części lub całości posiadanych środków finansowych. Pytanie więc, czy nadpłacać kredyt hipoteczny, czy lepiej przeznaczyć pieniądze na oszczędzanie i racjonalne inwestowanie? Nie ma jednej, dobrej odpowiedzi na tak postawione pytanie. Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji klienta, od tego, ile kredytu ma on do spłaty i czy w związku z wcześniejszą, częściową spłatą zobowiązania bank nie naliczy dodatkowych opłat oraz czy kredytobiorca ma już zbudowaną racjonalnie dużą poduszkę finansową, czyli margines bezpieczeństwa finansowego na ciężkie czasy. Na czym polega wcześniejsza spłata kredytu hipotecznego? Czy opłaca się inwestować w obecnej sytuacji gospodarczej? Inwestowanie może być sposobem na wykorzystanie zgromadzonego kapitału. Zamiast przeznaczyć go na nadpłatę kredytu możesz zacząć lokować pieniądze w dowolnie wybranych instrumentach. Pytanie tylko, co jest lepszym rozwiązaniem: nadpłacać kredyt czy oszczędzać lub inwestować? Musisz mieć świadomość, że bez względu na przyjętą formę inwestowania zawsze związana jest ona z koniecznością poniesienia określonego ryzyka. Dlatego należy powiedzieć jasno, że do inwestowania trzeba się dobrze przygotować, mieć odpowiednią wiedzę dotyczącą tego, gdzie chcesz ulokować swoje pieniądze. Przydatne jest doświadczenie w zakresie analizowania różnych opcji inwestycyjnych. Warto wiedzieć! Dobrym pomysłem na zredukowanie ryzyka inwestycji jest zdywersyfikowanie swojego portfela, żeby ulokować pieniądze w możliwie jak najbardziej odmiennych papierach wartościowych czy innych walorach. Dzięki temu spadek wartości jednego dobra będzie kompensowany przez wzrost innego. Warto samodzielnie rozważyć, czy lepszym wyjściem będzie inwestowanie czy nadpłata kredytu. Dzięki nadpłacie kapitał czy odsetki zmaleją, dlatego kredyt będzie mniejszym obciążeniem dla Twojego budżetu domowego, a nawet zdołasz go znacznie szybciej spłacić. Lepiej nadpłacić kredyt czy oszczędzać? Alternatywą dla nadpłaty kredytu może być oszczędzanie dodatkowych pieniędzy na ciężkie czasy. To najczęściej dobra opcja, jeśli chcesz zbudować dla siebie i swojej rodziny pewną poduszkę finansową, a nie zamierzasz ryzykować utraty części czy całości posiadanego kapitału. Zastanawiasz się, czy spłacać kredyt gotówkowy czy oszczędzać? W dzisiejszych czasach oszczędzanie staje się coraz atrakcyjniejsze, choć z drugiej strony przy wysokiej inflacji zyski z lokat czy kont oszczędnościowych są „zjadane” przez rosnące ceny. Do tego dochody z produktów oszczędnościowych obciążone są podatkiem od zysków kapitałowych. W wyniku kilkukrotnego wzrostu wysokości głównych stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego zdrożały znacznie kredyty w złotówkach, ale dzięki temu atrakcyjniejsze staje się oszczędzanie na lokatach i kontach oszczędnościowych. W ramach oszczędzania można zdecydować się na zakup obligacji skarbowych emitowanych przez państwo. To bezpieczne instrumenty finansowe – papiery wartościowe, które pozwalają na dobór odpowiedniego horyzontu inwestycji: obligacje 3-miesięczne, stałoprocentowe – 3 proc., obligacje roczne ROR zmiennoprocentowe – 5,25 proc., obligacje 2-letnie DOR zmiennoprocentowe – 5,50 proc., obligacje 3-letnie zmiennoprocentowe – 5,50 proc., obligacje 4-letnie indeksowane inflacją – 5,50 proc., obligacje 10-letnie indeksowane inflacją – 5,75 proc., obligacje rodzinne 6-letnie indeksowane inflacją – 5,70 proc., obligacje rodzinne 12-letnie indeksowane inflacją – 6,00 proc. Chcesz wiedzieć, czy lepiej spłacać kredyt czy oszczędzać za sprawą zgromadzonego kapitału? Sprawdź plusy i minusy obu rozwiązań: Nadpłata kredytu Oszczędzanie Zalety Wady Zalety Wady Oszczędność na odsetkach Możliwość naliczenia przez bank pewnych opłat za nadpłatę kredytu Budowanie poduszki finansowej na ciężkie czasy Stosunkowo niskie oprocentowanie oszczędności Obniżenie ogólnych kosztów kredytowania Niekiedy pojawia się konieczność zawarcia dodatkowego aneksu do umowy kredytowej Prostota korzystania z produktów oszczędnościowych w bankach Wysoka inflacja „zjada” w dużej mierze odsetki z lokat Możliwość rezygnacji z dodatkowych produktów banku Upłynnienie pieniędzy i brak poduszki finansowej Rosnące oprocentowanie lokat czy kont oszczędnościowych Konieczność uiszczenia podatku od dochodów kapitałowych Poprawa indywidualnej zdolności kredytowej Poprawa komfortu psychicznego Poprawa komfortu psychicznego Szybsze dojście do własności nieruchomości W co inwestować w 2022? Kliknij i sprawdź alternatywę dla lokat i kont oszczędnościowych! Nadpłacić kredyt czy inwestować? Inwestowanie związane jest z ryzykiem, ale może też przynieść ponadprzeciętne zyski. Jeśli dotychczas radziłeś sobie dobrze ze spłatą kredytu, a jego oprocentowanie jest niższe niż zakładana stopa zwrotu z inwestycji, lepiej chyba pozostawić zobowiązanie w takim stanie jak obecnie. W przeciwnym wypadku korzystniej będzie go nadpłacić. Czy lepiej jest inwestować, czy może przekierować swoje nadwyżki finansowe na spłatę kapitału kredytowego? Zobacz plusy i minusy takich rozwiązań w tabeli: Nadpłata kredytu Inwestowanie nadwyżki finansowej Zalety Wady Zalety Wady Skrócenie okresu kredytowania Przy nisko oprocentowanych kredytach ze stałą stopą procentową ich spłata jednorazowo może być nieopłacalna Możliwość wypracowania ponadprzeciętnej stopy zwrotu Konieczność poniesienia ryzyka finansowego Zmniejszenie kosztów kredytowania Możliwość naliczenia dodatkowych opłat przez bank Korzystanie z różnych form inwestowania i dywersyfikowania portfela finansowego Możliwość straty części lub całości posiadanych środków Szybsze dojście do własności nieruchomości Konieczność poświęcenia czasu na wybór odpowiednich walorów Uwolnienie swojej zdolności kredytowej Czy nadpłacać kredyt przy obecnych stopach procentowych? Na wcześniejszą spłatę kredytu hipotecznego w warunkach wysokich stóp procentowych powinna zdecydować się osoba, którą na to po prostu stać. Innymi słowy, taki krok może być wykonany przez kredytobiorcę, który ma zgromadzone tyle oszczędności, że dzięki nim może pozwolić sobie na uregulowanie zobowiązania w całości przed terminem wyznaczonym w umowie, a jednocześnie takie działanie nie narazi go na pogorszenie dotychczasowego standardu życia. Właściwie przesądzone jest to, że stopy procentowe w 2022 roku będą wzrastać, a wraz z nimi wysokość stawki WIBOR(R), która jest elementem oprocentowania kredytów złotowych wraz z marżą kredytową. Do końca roku raty jeszcze wzrosną, dlatego w celu przeciwdziałania temu warto przemyśleć to, czy nadpłacać kredyt czy nie. Nadpłata może przynieść sporo korzyści – niższe raty miesięczne i obniżenie całkowitych kosztów kredytowania. Ile można konkretnie zyskać? To już kwestia indywidualna. Ile wynosi prowizja za wcześniejszą spłatę kredytu? Kiedy nadpłata kredytu będzie lepszym rozwiązaniem niż oszczędzanie? Oszczędzanie będzie lepszym rozwiązaniem niż nadpłata kredytu, jeśli nie masz zbudowanej poduszki finansowej na wszelki wypadek, a przy tym nie możesz liczyć np. na świadczenie z ubezpieczenia na życie i dożycie, gdyby coś Ci się stało. Odkładanie pieniędzy w domu to nie najlepsze rozwiązanie, ponieważ szybko tracą one na wartości w wyniku inflacji. Lepiej wpłacić nadwyżkę finansową w domowym budżecie na wysoko oprocentowane lokaty i konta oszczędnościowe. Jeśli Twoje raty mocno rosną i istnieje ryzyko, że już niebawem przestaniesz radzić sobie z ich terminową spłatą, odłożone pieniądze przeznacz na nadpłatę kredytu. Kiedy lepiej inwestować niż spłacić kredyt? Inwestowanie jest dobrym rozwiązaniem dla osób, które mają niewiele kredytu do spłaty, a jego oprocentowanie jest na tyle niskie, preferencyjne, że nie ma sensu od razu pozbywać się tego zobowiązania. To także dobra opcja dla tych osób, które mają szeroką wiedzę i doświadczenie w zakresie inwestowania i są w stanie wybrać takie walory do swojego portfela, by był on maksymalnie zdywersyfikowany. Inwestor musi podjąć też ryzyko, które niestety jest tym wyższe, im większy można osiągnąć zysk. Jaką walutę warto kupić w 2022 roku? Kliknij i przekonaj się jak inwestować w waluty krok po kroku!
\n\n \n \n \nczy są pieniądze czy nie
Bankowy Fundusz Gwarancyjny chroni zarówno banki, jak i ich klientów. Dzięki przymusowej restrukturyzacji, jaką nakłada na banki, nie było dotychczas potrzeby wypłacania z jego środków, chyba że mowa o SKOK-ach. Niemniej, dobrze wiedzieć, że pieniądze, które trzymasz w banku, są bezpieczne i niegroźna im nawet upadłość banku.
zapytał(a) o 15:53 Argumenty do rozprawki na temat pieniądze nie są najkwazniejsze? . Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 15:59 Pieniądze to nie wszystko, ale na pewno są ułatwieniem w życiu człowieka, mogą nam bardzo pomóc, np. w realizowani marzeń, czy kształceniu się, nie mówiąc już o podstawach życiowych, jakimi są mieszkanie, albo w życiu są pewne wartości, które na zawsze pozostaną najważniejsze, jak np. miłość, przyjaźń, zdrowie, jednak trzeba liczyć się też z tymi mniej ważnymi wartościami, jakimi są właśnie pieniądze. Wszystko zależy od człowieka, może być ktoś, kto posiada ogromną fortunę i jest szczęśliwy. Trzeba umieć dzielić się tym "szczęściem" z innymi. Trzeba umieć odpowiednio gospodarować swoim posiadaniem. Trzeba pamiętać, aby nie popaść w próżność i skąpstwo. Niewątpliwie pieniądze są bardzo ważną częścią ludzkiego życia. Zapewniają one ludziom stabilizację finansową, pewność godnego życia. Z pewnością znajdzie się wielu ludzi, dla których pieniądze będą najważniejszym celem życia. Wszelkie bogactwa nie zapewnią człowiekowi zdrowia. Nie da się go kupić i jest ono wartością bezcenną. Podobnie jest z miłością, przyjaźnią, ponieważ uczuć ludzkich nie można kupić za żadne pieniądze świata. Każdy człowiek powinien pamiętać o tym, że przyjaźń i miłość są bezcenne i nie da się ich niczym zastąpić. Ludzie wielokrotnie przywołują stwierdzenie, że pieniądze nie dają szczęście w życiu. Myślę, że jest w tym powiedzeniu bardzo dużo racji. Są przecież ludzie, którzy mają już pewien zasób pieniędzy, ale chcą ich posiadać jeszcze więcej. Chęć posiadania pieniędzy znieczula ich na biedę i potrzeby innych, czasem nawet bliskich ludzi. Pieniądze bardzo zmieniają człowieka. Staje się on samolubny i myśli jedynie o sobie, o posiadaniu jeszcze większej ilości finansów. Bardzo smutne jest to, że ludzie bogaci często zapominają o innych i stają się złym przykładem.(źródła z internetu. Według mnie jest to dobre, możesz tego użyć, jednak radziłabym trochę zmienić treść, poprzestawiać. Redagowanie czyjegoś tekstu nie jest zabronione w rozprawkach na polski ; ) ) już od niepamiętnych czasów funkcjonuje w życiu człowieka. Ludzie zawsze pragnęli zdobyć jak najwięcej majątku, żeby zapewnić sobie jak najlepsze warunki życia. W niektórych przypadkach pogoń za pieniądzem przysłania nam uroki prawdziwego życia i powoduje, że stajemy się chytrzy i nieczuli w stosunku do innych dlatego w pełni zgadzam się z opinią, że pieniądze nie są najważniejsze w życiu człowieka. Moim zdaniem za pieniądze nie można kupić uczuć, ponieważ prawdziwej miłości nie dostaniemy za żadne pieniądze, można jedynie stworzyć tego pozory, jednak życie zwykle to weryfikuje i udowadnia, że takiego uczucia nie można nazwać miłością. Kolejną rzeczą której nie można kupić jest przyjaźń. Mój kolejny argument nawiązuje do starego i mądrego przysłowia z którym się w całości zgadzam „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”, a pieniądze w żaden sposób nie są w stanie zastąpić prawdziwej przyjaźni. To czy dana osoba jest naszym prawdziwym przyjacielem okazuje się dopiero wtedy, gdy znajdziemy się w bardzo trudnej sytuacji. Wielu ludzi właśnie wtedy poznaje oblicze osoby którą nazwali swoim przyjacielem. Zwrócę uwagę na bardzo ważny fakt, iż bogactwo jest często przyczyną konfliktów między ludźmi. Ludzka natura taka jest, gdy już coś mamy ciągle chcemy więcej i więcej co bywa często przyczyną kłótni i czasem nawet tragicznych wydarzeń. Niejeden raz ludzie popełniali zbrodnie byleby się choć trochę wzbogacić. Nie mam wątpliwości co do tego, że duże ilości pieniędzy zmieniają ludzi, w ogromnej większości przypadków niestety na gorsze. Jak już wcześniej wspomniałem ludzkość ma skłonności do pod wpływem dużych ilości majątku stają się chytrzy i oziębli, dążą jedynie do pomnażania swego bogactwa. Zatraceni w pogoni za gotówką zapominają o zwykłych ludzkich uczuciach, które doskonale zna każdy prosty człowiek. Niczym Ebenezer Scrooge, bohater Opowieści Wigilijnej idą samotnie przez życie ignorując uczucia innych ludzi. Moje rozważania byłyby niepełne, gdybym nie przytoczył jeszcze jednego argumentu, to oczywiste, że bogactwo nie uchroni nas przed śmiercią. Każdy kiedyś umrze, a moim zdaniem ważne jest to co po sobie zostawimy. Nie tylko dobra materialne, ale i pamięć o nas jako o dobrym człowieku. Prawdą jest, że w dzisiejszych czasach z pomocą pieniędzy możemy uchronić się od wielu chorób, a gdy już zachorujemy istnieje bardzo wiele sposobów leczenia. Wciąż jednak, jest ogromna ilość chorób nieuleczalnych, na które współczesna medycyna jest bezradna. Podsumowując moje rozważania, chcę stwierdzić, że ilość posiadanego majątku i bogactwa ludzi nie jest najważniejszą rzeczą w życiu. Myślę, że o wiele ważniejsze jest to jakimi jesteśmy ludźmi i co dobrego w życiu udało nam się zrobić, bo po co przez całe życie za wszelką cenę mnożyć swoje dobra materialne skoro i tak po śmierci nie będzie to już dla nas to nie wszystko :) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
  1. ዔγ ጎвεфоፃуνа ի
  2. Փαсру χигոл
  3. Епсецιнու кըኯօζу
ISep.